Leczenie Roberta Kujawy. Chłopiec cierpi na zespół PANS
Robert cierpi na zespół PANS, może pomóc kosztowna terapia. Fot. Archiwum prywatne
Reklama.
  • Sześcioletni Robert cierpi na zespół PANS.
  • Choroba uniemożliwia mu normalne funkcjonowanie i cały czas postępuje.
  • Można ją zatrzymać kosztownym leczeniem, Potrzebna jest wasza pomoc.
  • Wirus w mózgu

    Nagły regres w rozwoju dziecka obudził czujność rodziców. Po wielu skomplikowanych badaniach jesienią ubiegłego roku usłyszeli straszną diagnozę: zespół PANS. PANS to z angielska Pediatric Acute-onset Neuropsychiatric Syndrome (Zespół ostrych dziecięcych zaburzeń neuropsychiatrycznych). Najczęściej zespół PANS wywołują bakterie z grupy paciorkowców lub wirusy.
    Zaburzenie pojawia się zwykle jako powikłanie po przebytej anginie, grypie, atypowym zapaleniu płuc, a czasem innych infekcjach dróg oddechowych. "To stan autoimmunologiczny wywołany infekcją, który zakłóca prawidłowe funkcjonowanie układu neurologicznego naszego synka" - czytamy na stronie zbiórki Roberta.

    Chorobę można zatrzymać

    Robertowi żyje się coraz trudniej – ma problemy z pamięcią, bóle głowy i ataki szału, których nie jest w stanie powstrzymać. Jego stan zdrowia z czasem będzie się jeszcze bardziej pogarszał, w końcu chłopiec nie będzie zdolny do samodzielnego funkcjonowania.
    "To nieustannie postępująca choroba, którą bardzo trudno pokonać! Po serii wizyt u lekarzy, wizyt w kolejnych szpitalach i bolesnych badaniach wiemy, że chorobę Roberta można jedynie powstrzymać, korzystając z serii kosztownych wlewów dożylnych z immunoglobulin, a także kontynuując specjalistyczną terapię, na którą składają się towarzyszące leki i konsultacje u specjalistów" - napisano w apelu.
    Terapia chłopca może się odbyć w specjalistycznym ośrodku w Gdańsku. Jednak jej koszt to ponad 250 tysięcy złotych. Rodzice chłopca apelują o pomoc w zebraniu środków. Zbiórkę prowadzą za pośrednictwem platformy siępomaga.pl. TUTAJ znajdziecie link do zbiórki, liczy się każda wpłata.