Każdy sukces w chwili, kiedy czujesz, że coś osiągnęłaś, skrupulatnie notuj, wraz z emocjami, jakie wtedy czułaś. Kiedy przyjdzie gorszy dzień, wyjmij listę i czytaj, zobaczysz, jak niewiele trzeba, by być szczęśliwym i ile razy ci się to udało. Może poczułaś szczęście, piekąc
ciasto marchewkowe? Zrób to znowu. Te małe przyjemności naprawdę potrafią wyciągnąć z dołka.
7. Zrób sobie prezent!
Nowa sukienka (nawet taka z lumpeksu, albo wyprzedaży), szminka w odważnym kolorze, a może aromatyczna sól do kąpieli, albo
bukiet nawłoci? Idź i daj sobie to, co wywoła uśmiech na twojej twarzy. Piękne i trafione prezenty "ode mnie dla mnie" wcale nie muszą dużo kosztować, ba, wcale nie muszą. Ty sama wiesz, co sprawia ci przyjemność, zrób dla siebie coś miłego każdego dnia Tak po prostu, bez okazji.
8. Naucz się czegoś
Rozwój zawsze robi nam dobrze i podnosi poczucie własnej wartości, przynajmniej raz w tygodniu naucz się czegoś nowego. Przeczytaj ciekawy artykuł, spróbuj medytacji, obejrzyj ciekawy program podróżniczy, albo zjedz coś po raz pierwszy.
Każde doświadczenie czegoś nas uczy. Wcale nie trzeba iść z powrotem do szkoły, albo wyjeżdżać w dalekie podróże, żeby się rozwijać.
9. Rozładuj złość
Każdy czasem się złości Ty też. Nie ma w tym zupełnie nic złego, póki nie dusisz tego w sobie. Napięcie gromadzi się i niszczy nie tylko twój nastrój, ale też zdrowie. Znajdź
sposób na rozładowanie stresu. Kiedyś na takim strasznym życiowym zakręcie znajoma psycholog kazała mi stawać w drodze do pracy w polach, wysiadać z samochodu i krzyczeć.