Wiele się dziś mówi o zmianach, które mają zajść w edukacji. Nowy kanon lektur i obowiązkowa religia czy zmiany w egzaminie ósmoklasisty to dopiero początek. Sporządziliśmy listę zmian, które czekają na uczniów od września.
Oto czego uczniowie mogą spodziewać się w roku szkolnym 2021/2022:
- od przyszłego roku szkolnego mają rozpocząć się prace nad tym, by uczęszczanie na religię lub etykę było obowiązkowe. Przemysław Czarnek mówił o tym, już wielokrotnie. Podkreślił jednak, że w związku z małą liczbą nauczycieli etyki, wcielenie tego obowiązku w życie zajmie trochę więcej czasu;
- zmiany zajdą także w kanonie lektur. Usunięte z listy zostaną m.in. lubiane przez młodzież książki Rafała Kosika, a na wyższych etapach edukacji m.in. "Antygona w Nowym Jorku" Głowackiego i "Mała Apokalipsa" Konwickiego. Jako lektury nieobowiązkowe dodano również sporą liczbę utworów Jana Pawła II. Nowy kanon lektur znajduje się tutaj;
- MEiN zapowiadało również nowy przedmiot o nazwie "historia XX i XXI wieku". Wielu rodziców myślało, że będziemy mogli się go spodziewać od najbliższego roku szkolnego. Okazuje się jednak, że na wprowadzenie tych zmian będzie trzeba jeszcze trochę poczekać. Historia XX i XXI wieku będzie nauczana – jak podkreślił minister Czarnek – najwcześniej od przyszłego roku szkolnego;
- zmian w roku szkolnym 2021/2022 mogą spodziewać się uczniowie klas ósmych. Reformie zostaną poddane egzaminy. Zmieni się termin egzaminu ósmoklasisty (był w kwietniu, teraz ma odbyć się w maju), a także nieobowiązkowa będzie czwarta część egzaminu z dodatkowego przedmiotu (biologii, chemii, fizyki, geografii, historii);
- drobne zmiany zostaną wprowadzone także w egzaminie maturalnym. Tak jak w zeszłym roku – ze względu na sytuację epidemiczną – nie odbędzie się część ustna. Maturzyści będą musieli przystąpić do egzaminu z przedmiotów obowiązkowych, a także przynajmniej jednego z na poziomie rozszerzonym.
Co jeszcze czeka uczniów?
Przypomnijmy, że Przemysław Czarnek postulował jeszcze wiele innych zmian, które muszą zajść w edukacji. W wywiadzie udzielonym dla "Do Rzeczy" podkreślał, że bardzo ważne jest, by powrócić do klasycznej edukacji i czerpać z dziedzictwa przedwojennego.
– Jeden z zespołów pracujących w ministerstwie właśnie się tym zajmuje – sięgnięciu do zestawu sztuk wyzwolonych (m.in. właściwie rozumianej retoryki, dialektyki, gramatyki) i przywróceniu na większą skalę filozofii, ale też obowiązkowej etyki, jeśli nie religii. Pamiętajmy także o językach klasycznych, czyli grece i łacinie – zaznaczył minister edukacji.
W rozmowie podkreślił także to, że szkoła powinna być pozbawiona jakiejkolwiek ideologii, a w programie nauczania muszą być przekazywane treści, związane z historią Polski.