Wózek dziecięcy w mieście wieczór.
Dziecko płakało w wózku, usłyszeli je strażnicy miejscy, rodzice leżeli pijani na ulicy. Fot. Unsplash
Reklama.

Zakrapiana impreza

Strażnicy miejscy z podwarszawskich Jelonek w sobotę około godziny 22 patrolowali ulice. Ich uwagę zwrócił płacz dziecka. Jak informuje PAP, funkcjonariusze ruszyli na pomoc. Kiedy dotarli na miejsce, znaleźli zapłakanego dwulatka w wózku. Rodzice dziecka leżeli obok, kompletnie pijani.
Młodzi rodzice postanowili spędzić sobotę na zakrapianej imprezie, jednak sytuacja wyraźnie wymknęła się spod kontroli, bo upili się tak, że nie byli w stanie stać, a co dopiero zaopiekować się dzieckiem. Kobieta miała 3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, a jej partner 3,4 promila.

Dziecko już bezpieczne

Strażnicy zadbali o odpowiednią opiekę dla malucha, a nieodpowiedzialnymi rodzicami zajęła się policja. Parze grozi do pięciu lat więzienia. Odpowiedzą za narażenie na niebezpieczeństwo życia małoletniego, nad którym mieli obowiązek sprawować opiekę. Kodeks kany przewiduje za to od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.

Wakacje nie zwalniają z odpowiedzialności

Rodzice, niezależnie od okoliczności odpowiadają za bezpieczeństwo dziecka. Nieważne, czy jesteśmy na wakacjach, czy jest weekend, czy grill ze znajomymi. Bezpieczeństwo dziecka jest najwyższym dobrem i rodzic ma obowiązek o nie zadbać.