
Reklama.
Elektrowstrząsy w szkole
Niekonwencjonalne metody "leczenia" są wciąż stosowane w Centrum Edukacyjnym Sędziego Rotenberga w Stanach Zjednoczonych. Uczniów – zarówno dzieci, jak i dorosłych – z niepełnosprawnościami poddaje się terapii elektrowstrząsowej.Może cię zainteresować także: Polacy pukają się w czoło, on wdraża w życie. 5 zasad edukacji według Elona Muska
Jak podaje portal "Inside", jest to jedyna szkoła w USA, która stosuje takie praktyki. Są one stosowane wobec szczególnie agresywnych wychowanków, np. samookaleczających się. W zeszłym roku Agencja ds. Żywności i Leków zakazała stosowania tej niemoralnej metody. Teraz jednak sąd podjął decyzję, że placówka może wciąż może stosować terapię elektrowstrząsową.
Wstrząsające nagranie
Szkoła tłumaczy się, że stosowanie elektrowstrząsów korzystnie wpływa na wychowanków. Tymczasem wiele osób wskazuje, jak bardzo szkodliwe jest stosowanie takiej formy "terapii". Robią to m.in. działacze na rzecz osób z niepełnosprawnościami, czy nawet ONZ, które twierdzi, że stosowanie elektrowstrząsów jest tym samym, czym tortury.W internecie pojawiło się także nagranie, które pokazuje, w jaki sposób naprawdę wygląda terapia elektrowstrząsowa. Trwa zaledwie minutę, ale powinni je oglądać jedynie ludzie o mocnych nerwach.
Może cię zainteresować także: Znaleźliśmy polską szkołę na fińskich zasadach. Jej założyciel zdradza, jak uzdrowić system edukacji