Czternastolatka z niecierpliwością czekała aż odbierze zdjęcie na zakończenie roku szkolnego. Kiedy jednak je dostała, okazało się, że została z niego usunięta. Czy powodem wykluczenia mógł być Zespół Downa, którego nastolatka doświadcza?
Do zdarzenia doszło w Shoreline Junior High School w Utah. Morgyn Arnold była bardzo podekscytowana, czekając na swój rocznik ze zdjęciem. Fotografia przedstawiała cheerlederki, należące do szkolnego zespołu, a Morgyn była jedną z nich.
Kiedy jednak czternastolatka wróciła ze zdjęciem do domu, smutno stwierdziła: "Jest cała moja drużyna, ale mnie tu nie ma". Całą sprawę w mediach społecznościowych opisała jej siostra – Jordyn Poll.
– Pierwsze zdjęcie, które widzicie to urocza grupa cheerlederek – pisała Jordyn. – Drugie, chociaż podobne, zawiera wszystkich członków zespołu. To jest ta sama drużyna, te same dziewczyny, te same pozy. Różnica jest taka: jedno z nich obejmuje wszystkich, a kolejne nie.
Podkreśliła również, że Morgyn nie tylko została usunięta ze zdjęcia, ale jej nazwisko w ogóle nie pojawiło się wśród członkiń grupy. Choć 14-latka – tak jak jej koleżanki – spędziła wiele czasu na treningach i ćwiczeniach, została całkowicie wykluczona z wpisu w roczniku.
Szkoła odpowiada
Post, który Jordyn Poll zamieściła w mediach społecznościowych, zyskał wielką popularność. Władze szkoły zainteresowały się całą sprawą i publicznie przeprosiły za ten przykry incydent.
– Jesteśmy głęboko zasmuceni tym błędem – czytamy w oświadczeniu, opublikowanym na łamach "Today". – Wciąż weryfikujemy, jak mogło do czegoś takiego dojść. Przeprosiliśmy rodzinę, a teraz przepraszamy także wszystkich tych, którzy zostali dotknięci tym błędem. Wciąż rozmawiamy z rodzicami uczennicy. Będziemy bacznie przyglądać się naszym działaniom, by mieć pewność, że ta sytuacja się nie powtórzy.
Jordyn Poll podkreśliła, że nie chce, by fala krytyki spadała na inne dziewczyny z zespołu. Mówiła o tym, że cała drużyna była zawsze życzliwa względem Morgyn.