Każdy z nas zna hasło "moda wraca". Jednak wydaje nam się, że są to tylko wybiórcze trendy. Okazuje się jednak, że modowych hitów, którymi zachwycały się nasze babcie i mamy do dzisiaj nie brak na ulicy. Oto kilka modowych perełek z lat 60, 80 i 90, które znowu zagościły w naszej szafie.
Botki wydają się jednym z najpopularniejszych fasonów damskich butów. Pasują zarówno do długiej sukienki w kwiaty, jak i obcisłych jeansów i motocyklowej ramoneski. Ale hitem mody wcale nie stały się w ciągu ostatnich lat.
Kobiety na ich punkcie oszalały już w latach 60. Dzisiaj królują zamszowe, ale wtedy były to wszelkie botkowe wariacje — z zakończeniem okrągłym, spiczastym, płaskie, winylowe, matowe. W latach 90 odeszły do lamusa, by w roku 2000 powoli znowu do nas wracać.
Czy jest lepsze dopełnienie kwiecistej sukienki w stylu hippie niż beżowe botki a'la kowbojki? Lub lepszy sposób na podrasowanie mocnej jeansowej stylizacji niż kolorowe botki, wiązane na sznurówki? Według mnie nie.
2. Klapki na obcasie
Skłamałabym, że te buty to powrót do młodości naszych mam, to raczej powrót do naszego dzieciństwa albo nastoletniości, bo ten typ butów królował w latach 90. Miała je Britney Spears, miała je Monika Brodka.
Jako dziecko też takie miałam! Dziecko na obcasach? Nie pamiętacie plastikowych, różowych klapek na słupkach, które można było kupić w kiosku? Pomińmy edukacyjny wydźwięk takiej zabawki, czy jego brak.
To było wtedy modne. Potem na lata stało się wyśmiewanym symbolem kiczu, który można było zobaczyć co najwyżej w "Słodkich zmartwieniach" czy "Legalnej blondynce" albo innej głupawej komedii z lat 90.
Dzisiaj kolorowe, plastikowe klapki, a nawet takie z futerkiem znajdziemy w wielu sklepach. Jesteście przekonane?
3. Crop Top
Szukając informacji o tym, kiedy crop topy weszły do mody na dobre, trafiam na artykuł, zgodnie z którym oczywiście nadal można je nosić, ale należy robić to tak, by nie odsłaniać brzucha.
Modnie, ale schludnie! I mam ochotę zacząć się śmiać, bo nie na umiarze, smaku i klasyce stylu opierała się moda lat 90. W szalonych latach 90 i po roku 2000 najważniejszy był blink i sexy style. Crop topy zdecydowanie noszone były po to, by wyeksponować brązowe od solarium ciało
A dokładnie kolczyk w pępku — im więcej cyrkonii, tym lepiej. Jeszcze parę lat temu, wspominając lata 90, śmialiśmy się z odsłoniętych brzuchów i spodni biodrówek. Dzisiaj crop topy wróciły do łask i mam wrażenie, że każda nastolatka, którą mijam na ulicy, ma bluzkę odsłaniającą brzuch, bufiaste rękawy i dzwony. To jest dopiero powrót do przeszłości.
4. Kolorowe okulary
W kształcie serduszek, truskawek, ananasów. Różowe, pomarańczowe albo seledynowe przez, które już naprawdę niewiele widać, ale nie o to przecież chodzi.
Nie chroniły przed słońcem, ale zapewniały kolorowe spojrzenie na świat już w latach 80, sama nosiłam je jeszcze jakoś na początku roku 2010 roku. I teraz bez żenady mogę skusić się znowu. I to jest dobra wiadomość.
5. Bucket hat
To nakrycie głowy przypomina mi kapelusz, który mój tata nosił na ryby. Właściwie to dokładnie ten sam fason. A żeby mimo moich docinków nie było wątpliwości — nazywa się bucket hat i od 2019 roku jest najmodniejszym letnim nakryciem głowy.
We wszystkich opcjach kolorystycznych — od militarnego po jednolity czarny, zwierzęce printy czy hipisowskie kwiaty. Jako dodatek do dzwonów, jeansów i crop topu albo dopełnienie letniej stylizacji, nawet do sukienki. W latach 90 nosili je wszyscy chłopcy, dzisiaj to dodatek w pełni unisex.