W poniedziałkowy wieczór rodzice, chcący zapisać swoje dziecko do przedszkola, zaczęli ustawiać się w długiej kolejce. Spędzili tam całą noc. Do zdarzenia doszło w Nowych Skalmierzycach (wielkopolskie).
W miniony wtorek rozpoczęła się rekrutacja do gminnego żłobka w Nowych Skalmierzycach. Rodzice chcieli zapewnić miejsce swojemu dziecku. Właśnie dlatego już w poniedziałek około godziny 17.00 przed placówką zaczęła ustawiać się długa kolejka.
Matki i ojcowie byli dobrze przygotowani, wzięli ze sobą krzesełka turystyczne i rozpoczęli koczowanie przed budynkiem żłobka.
– Samo miejsce w kolejce nie decyduje o przyjęciu dziecka do placówki. Rekrutacja odbywa się na podstawie uzyskanej liczby punktów. W przypadku uzyskania równorzędnej sumy punktów komisja rekrutacyjna wybiera dziecko na podstawie kolejności złożenia wniosku – mówił burmistrz miasta, Jerzy Walczak.
Za mało miejsc w żłobkach?
W powiecie ostrowskim znajdują się jedynie trzy żłobki.
– Wzrasta zaufanie społeczne do tego typu placówek opiekuńczo-wychowawczych. Od samego początku sukcesywnie więc zwiększamy liczbę miejsc w naszym żłobku – tłumaczy burmistrz.
Podczas rekrutacji do placówki bierze się pod uwagę różne czynniki. Są wśród nich m.in. miejsce zamieszkania na terenie Nowych Skalmierzyc, rodzic samotnie wychowujący dziecko, posiadanie orzeczenia o stopniu niepełnosprawności, czy fakt, że dziecko jest członkiem rodziny wielodzietnej.
Jak wynika z danych przekazanych przez placówkę, miejsc zabraknie dla 20 dzieci.