
Reklama.
Nauczyciele pracują za mało?
Stiburski w wywiadzie stwierdził, że nauczyciele pracują za mało, a często podkreślają, że czas ich pracy przekracza nawet 40 godzin tygodniowo.Może cię zainteresować także: Prawie 90 proc. nauczycieli w Polsce jest niezadowolonych z pracy. Konsekwencje ponoszą dzieci
– Nauczyciele oczywiście wymyślają różne historie, jak to muszą ciężko pracować po szkole. Żonglują przy tym takimi liczbami, że aż przechodzi ludzkie pojęcie. Mówią o 50, a nawet 60 godzinach tygodniowo – powiedział fizyk.
Zapytany o to, ile w rzeczywistości pracują nauczyciele, stwierdził, że nie więcej niż 30 godzin tygodniowo.
– W tym momencie każdego nauczyciela, który twierdzi, że pracuje więcej, wyzywam na pojedynek. Chętnie spędzę z nim tydzień i przekonam się, jaka jest prawda o jego czasie pracy – mówił Stiburski.
Spór o pensum nauczycielskie
Fizyk podkreślił również, że nie uważa, by nauczyciele koniecznie musieli przygotowywać się do zajęć.– Podam taki przykład: jeśli ktoś jest mechanikiem, który naprawił w swoim życiu tysiące aut, to czy musi się specjalnie przygotowywać do naprawy każdego kolejnego samochodu? Jeśli nauczyciel jest specjalistą w swojej dziedzinie, to nie musi tracić czasu na przygotowania do lekcji – tłumaczył Stiburski.
Po opublikowaniu słów Stiburskiego w internecie szybko zaczęły pojawiać się głosy zdenerwowanych nauczycieli, który tłumaczyli, jak dużo czasu potrzebują na przygotowanie lekcji oraz sprawdzanie kartkówek czy prac pisemnych. Wygląda więc na to, że niektórzy są w stanie podjąć wyzwanie proponowane przez Stiburskiego.
Może cię zainteresować także: Nauczycielska metoda, która pogłębia konflikty i wykluczenie. Znamy ją wszyscy, nasze dzieci też
Źródło: miastopociech.pl