Lody Ekipy stały się kolejnymi crocsami dyskontów spożywczych. Dzieciaki oszalały na punkcie tego smakołyku sygnowanego przez nastoletnich bohaterów sieci. Sieci handlowe wyczuły biznes i zaczęły je sprzedawać, to co się dzieje w sklepach, przechodzi ludzkie pojęcie!
Lody Ekipy Friza pojawiły się najpierw w biedronce, 22 kwietnia już kilka sekund po północy sprzedał się pierwszy, średnio co 16 sekund sprzedaje się jeden. Dziś smakołyki pojawiły się w Lidlu, a klienci przepuścili szturm.
Lody, jak lody, liczy się papierek
Kilkoro nastolatków nagrywających filmiki na YouTube i piosenki o nienachalnym tekście, tak bardzo spodobały się najmłodszym, że wszystko, co sygnuje Ekipa Friza, jest rozchwytywane na pniu. Jednak to, co działo się dziś o 6 rano w Lidlu, przechodzi najśmielsze oczekiwania producentów. W wielu sklepach wszystkie lody sprzedały się już w dwie minuty. A tak wyglądała walka o nie.