
Drogie Czytelniczki, Drodzy Czytelnicy, Dziękujemy za czujność i wywołanie dyskusji w ważnej sprawie, jaką jest karmienie piersią. W artykule pada stwierdzenie sugerujące, że nie powinno ono trwać dłużej niż rok. Otóż to wypaczający nasze intencje skrót myślowy, za który przepraszamy. Wszelkie kwantyfikatory, a zwłaszcza określenie „powinno się” w odniesieniu do karmienia piersią, są niedobre. KAŻDA matka robi w tej kwestii tak, jak uważa, jak może. Szacunek i zrozumienie należy się też matkom, które z różnych powodów nie mogą karmić. Mamy nadzieję, że dyskusja na ten temat potoczy się dalej.
"O ile wiem, jak dotąd nikt nie zakwestionował istnienia powszechnego wśród wysoko rozwiniętych organizmów instynktu dążenia do autonomii, tak niezbędnego dla przetrwania nie tylko jednostek, lecz także gatunków. Instynkt autonomii nabiera oczywiście szczególnego znaczenia w okresach kryzysów przyrodniczych czy cywilizacyjnych (np. wojny czy pandemie). W tym kontekście postulowane przeze mnie poszerzenie karmienia piersią o dietę wymagającą samodzielnego gryzienia, przeżuwania a nawet poszukiwania pokarmu, jest z pewnością zasadne i zrozumiałe"
"W kwestii drugiej, na jaką słusznie Czytelniczki zwracają uwagę - czyli zagrożenia "wychowaniem potwora”, żałuję, że słowo „potwór” nie zostało w tekście wzięte w cudzysłów, bo użyłem w tym wypadku zwrotu z języka codziennego a nie naukowego. Niemniej używając tego słowa chciałem zwrócić Czytelniczkom uwagę na konieczność stopniowego stawiania dziecku granic w sytuacjach, gdy narusza lub/i nadużywa rodzicielską przestrzeń (łóżko, miejsce i narzędzia pracy, toaletę i łazienkę), czas zarezerwowany dla rodziców, a także granice rodzicielskiego ciała".
"Nawet 5-6 letnie dzieci potrafiły agresywnie i aktywnie (np. zadzierając mamie bluzkę ) domagać się natychmiastowego dostępu do piersi, gdy tylko z jakiś powodów poczuły się sfrustrowane. Zdarzało się to także w sytuacjach towarzyskich i w miejscach publicznych. Nie ulega wątpliwości, że takie zachowanie świadczy nie tylko o instrumentalnym i uprzedmiotowującym stosunku do matki lecz także o silnym uzależnieniu dziecka od piersi matki oraz braku zdolności do autonomicznego radzenia sobie z trudnymi emocjami."
Może cię zainteresować: "Na pewno nie będę mieć pokarmu!". Położna odpowiada na najczęstsze pytania matek