Do zdarzenia doszło w miejscowości Kościan (wielkopolskie). 3-letnie dziecko bez wiedzy nauczycielek opuściło teren przedszkola i samotnie spacerowało po chodniku. Szybko zawiadomiono policję. Dziecku nic się nie stało.
Pracownicy przedszkolaspuścili dziecko z oczu i nie zorientowali się, że wśród licznej gromadki brakuje jednej osoby. Nauczycielki nie wychwyciły momentu, w którym chłopiec odłączył się od całej grupy. Dziecko opuściło teren placówki i przechadzało się po chodniku.
Zauważyła je kobieta, która, widząc chłopca bez żadnej opieki, postanowiła wezwać policję. Służby przyjechały na miejsce. Szybko udało im się ustalić, kim jest chłopiec i gdzie obecnie powinien przebywać.
Wyjaśnienie sprawy
Najprawdopodobniej dziecko wykorzystało zamieszanie, które miało miejsce w przedszkolu podczas wychodzenia na zewnątrz i niepostrzeżenie wymknęło się poza teren placówki. Dyrekcja wyjaśnia, że plotki na temat rzekomego zaginięcia dziecka są nieprawdziwe i tłumaczy, że chłopiec wyszedł poza teren przedszkola.
Jego nieobecność trwała kilka minut. Cała sprawa została także wyjaśniona z rodzicami, którzy nie wnoszą żadnych roszczeń.