
Reklama.
Co robić, gdy pojawią się skurcze?
Katarzyna Płaza-Piekarzewska znana wielu mamom z mediów społecznościowych, jako Położna Kasia zainicjowała ostatnio swoje nowe wyzwanie wiedzowe "7 kroków do dobrego porodu". Dla wielu mam okazuje się bardzo pomocne.My zwracamy uwagę na 6 krok – sposób radzenia sobie ze skurczami. Położna Kasia pokazuje dwie ścieżki – lęk albo koncentrację. Ta druga jest zdecydowanie lepsza i przedstawia, jak ważny jest oddech. Dzięki niemu poród mieści się w czasie i jest korzystny dla dziecka. Dlaczego lepiej się skoncentrować, zamiast lękać?
— Lęk wywołuje stres, stres to adrenalina. Z kolei adrenalina będzie przeszkadzać w porodzie. Skurcze mogą być mniej intensywne bądź wręcz czynność skurczowa może się wyciszyć. Dlatego warto w okresie okołoporodowym oswoić się z techniką relaksacji, w której poczujemy się odprężone. Taka praktyka powtarzana wielokrotnie przed porodem sprawi, że może w chwili porodu przynieść ukojenie — mówi w rozmowie z MamaDu Położna Kasia.
Oddech a skurcze w ciąży
Na pierwszej infografice widnieje tzw. Triada Reada. Dzięki niej doskonale można zrozumieć, jak ważna jest wspominana koncentracja, a jak bardzo niepożądany lęk. Przez niego kobieta odczuwa napięcie, pojawia się ucisk naczyń i ich niedotlenienie. Efekt? Poród bardziej bolesny i przedłużony.Odwrotny w skutkach proces prezentuje druga info grafika - schemat Fijałkowskiego. Bazujący na świadomym przeżywaniu skurczy i odprężeniu.
— Adrenalina jeśli nawet się wydzieli, szybko może zostać opanowana właśnie za pomocą stosowania technik relaksacji, skupienia na spokojnym oddechu, a to będzie procentować w porodzie. Warto też zaufać swojemu ciału, gdyż kobiece ciało zostało stworzone do narodzin dziecka — dodaje Położna Kasia.
Warto zapoznać się również z pozostałymi częściami cyklu "7 kroków do dobrego porodu", w których położna wyjaśnia takie kwestie jak: ułożenie maluszka w brzuchu, budowę kobiecych narządów rozrodczych, masaż krocza czy wybór miejsca porodu.