Mama nie odkłada córki do jej łóżeczka, bo dzięki temu wysypia się
Mama nie odkłada córki do jej łóżeczka, bo dzięki temu wysypia się Flickr.com

Dla wielu mam pierwsze kilka miesięcy opieki nad niemowlakiem jest wyczerpujące. Dziecko w tym okresie wymaga ciągłej opieki i uwagi, dlatego nawet gdy mało płacze i nie jest zbyt wymagające, to i tak czujemy się przemęczone. "Moja córka ma 8 miesięcy, nadal karmię ją piersią. W nocy śpi w naszym łóżku, przyznaję, tak mi jest wygodniej. Mąż się złości, ale ja uważam, że mam do tego prawo” – pisze pani Dominika.

REKLAMA
  • Wiele mam skarży się, że opieka nad niemowlakiem jest dla nich wyczerpująca, a najbardziej dają im "w kość" nieprzespane noce.
  • Nasza Czytelniczka pisze, że jest zmęczona wstawaniem do dziecka w nocy i usypianiem go.
  • Czy pozwalać małemu dziecku na spanie w łóżku razem z rodzicami?
  • Opieka nad niemowlakiem to nie tylko pasmo radosnych chwil, gdy obserwujemy jak z dnia na dzień nasze dziecko rozwija się i zdobywa nowe umiejętności. To też ciężka praca, a zarazem codzienna rutyna, której może towarzyszyć znużenie czy wyczerpanie.

    Śpi w naszym łóżku

    "Przez pierwsze kilka miesięcy zachowywałam się podręcznikowo. Wieczorem karmiłam córeczkę piersią, zwykle na siedząco, chwilę ją jeszcze nosiłam, bo dobrze usnęła i odkładałam do jej łóżeczka.
    Gdy budziła się w nocy, schemat powtarzał się – siadałam, karmiłam, odkładałam. Od kilku tygodni nie mam jednak na to siły. Biorę małą do naszego małżeńskiego, szerokiego łóżka, karmię ją na leżąco, a gdy ona zasypia, ja zasypiam zaraz po niej” – opisuje pani Dominika.
    Twierdzi, że gdy wstawała kilka razy w nocy, bo córka potrafiła budzić się nawet dwa, trzy razy, to w ciągu dnia była bardzo niewyspana. To przekładało się na jej codzienne funkcjonowanie.

    Mąż złości się na mnie

    "Czułam się jakbym była na autopilocie. Wszystko robiłam mechanicznie, z obowiązku, nie miałam siły bawić się z córeczką czy cieszyć się z kolejnych jej osiągnieć. Teraz, gdy się w miarę wysypiam, jest o niebo lepiej.
    Mała nie budzi się też tak często, zasypia przy cycku. Obie jesteśmy zadowolone, w przeciwieństwie do mojego męża – pisze pani Dominika i dodaje, że jej partner już kilkukrotnie pytał ją, kiedy znów zacznie odkładać córkę do jej łóżeczka. Tłumaczyła mu, że na razie tak będzie, jak jest - chce mieć ją w nocy blisko siebie, bo jest zwyczajnie zmęczona.
    "Zrobił tylko obrażoną minę i powiedział, że niewygodnie śpi mu się we trójkę. A ja uważam, że mam do tego prawo. Niedługo planuję odstawić dziecko od piersi, na butelce może będzie przesypiać lepiej noce.
    Mąż się złości, a mnie to bardzo irytuje, bo zachowuje się tak, jakby kompletnie ignorował moje potrzeby. Ja też mam prawo być wyspana i nie uważam w tym nic nagannego, że córka przez jakiś czas śpi z nami w jednym łóżku" – dodaje pani Dominika.