Katy Perry odciąga pokarm z piersi. Zachęca do głosowania i normalizuje karmienie
Katy Perry odciąga pokarm z piersi. Zachęca do głosowania i normalizuje karmienie Instagram @katyperry
REKLAMA

Pompuj i głosuj

Na niecodziennym filmiku widzimy grupę gwiazd trenowanych przez Jane Fondę. Wszyscy w strojach do aerobiku trenują, by zmotywować się do głosowania. Hasło "get pumped to vote" Katy Perry interpretuje jednak w inny sposób.

Piosenkarka w swojej scenie, zamiast wyciskać na treningu siódme poty, postanawia pompować... pokarm. Katy Perry zachęcając do głosowania, postanowiła także normalizować odciąganie pokarmu przez kobiety. Dwie akcje społeczne za jednym zamachem — trzeba przyznać, że gwiazda angażuje się w wartościowe inicjatywy.
Artystka opatrzyła swój post podpisem: "Ok, więc Orlando Bloom i ja mamy różne poglądy na temat tego, co oznacza pompowanie. Ale ktokolwiek powiedział, że odciąganie pokarmu nie jest sportem... Temu chciałabym skręcać sutki zgodnie z ruchem wskazówek zegara!".

Piersi gorszą w Stanach?

Katy Perry przekonuje obywateli do rejestrowania się w wyborach, a jednocześnie zachęca do akceptacji karmienia piersią i odciągania pokarmu w społeczeństwie, w którym większość matek nie ma takich przywilejów jak gwiazda.
Okazuje się, że karmienie piersią i używanie laktatora w miejscach publicznych nadal budzi negatywne reakcje społeczne. Według ankiety przeprowadzonej w zeszłym roku przez Aeroflow ​​61% Amerykanów uważa, że ​​"karmienie piersią lub laktator w restauracji jest niedopuszczalne”.
25% uważa, że ​​"matki nie powinny mieć możliwość karmienia w widocznym miejscu”. Prawie jedna trzecia (31%) uważa, że ​​"pracodawcy nie powinni być zobowiązani do zapewnienia pokoju do laktacji", co ostro kontrastuje z 90% osób, które uważają, że "kobiety powinny mieć możliwość odciągania pokarmu w pracy”.
Pokazując odciąganie na platformie publicznej, Perry staje w obronie kobiet, które powinny mieć możliwość odciągania pokarmu w pracy, a zachęcając ludzi do głosowania, stara się stworzyć lepszą przyszłość dla swojego dziecka i wszystkich mam.

Źródło: Motherly.pl