
Szkoła to nie tylko nauka, to także spotkania towarzyskie, których teraz — w dobie zdalnego nauczania — dzieciom bardzo brakuje. To wielka strata. Wszak dla uczniów spotkania z rówieśnikami to nierzadko jedyna jasna strona chodzenia do szkoły. Jak to dzieciom zrekompensować? Na genialny pomysł wpadł nauczyciel fizyki jednej z gdańskich podstawówek, Marcin Stiburski.
Marcin Stiburski to nauczyciel, który nie raz już zasłynął z powodu swoich niekonwencjonalnych, niezwykle czarujących i skutecznych metod wychowawczych. Kiedyś pozwolił uczniom spać na lekcji, za co postawił im szóstki. Innym razem zrobił sprawdzian, na którym był obowiązek ściągania.
Od tamtej pory nocowanki online Stiburski organizuje co piątek. Bo dzieciom bardzo się to spodobało i pytały o kolejne nocne spotkania. Z kolei dla nauczyciela to okazja, by zejść z piedestału belfra i pokazać dzieciom ludzką twarz.
Może cię zainteresować: Odpytał całą klasę, a oni byli zachwyceni. Matematyk znalazł sposób na traumę przy tablicy













