Twój związek "się wypalił" po latach? Oto jak okazać miłość w kilku krokach
Agnieszka Alicka
16 kwietnia 2020, 14:09·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 16 kwietnia 2020, 14:09
Przypomnijcie sobie pierwszy rok waszego związku. W większości wspomnień zapisało się z pewnością uczucie tak silne, jak prąd elektryczny. Fascynacja drugą osobą, jej osobowością i nieskazitelną, wydawać by się mogło, urodą. Każdą wolną chwilę przeznaczaliście na wspólnie spędzony czas, niekończące się rozmowy, telefonowanie, pisanie listów. Obdarowywaliście się prezentami większymi lub mniejszymi na każdą możliwą okazję. Komplementowaliście się wzajemnie i pomagaliście sobie w najdrobniejszych sprawach. Nie spuszczaliście z siebie wzroku, trzymaliście się za ręce, przytulaliście… Co z tego zostało po latach?
Reklama.
Nagle zaczęliście dostrzegać swoje wady. Wybuchowy charakter, przykre słowa, brak pomocy przy dzieciach, brak czasu na randki, skarpety wciśnięte w fotel, włosy w umywalce, zachlapane lustro i okruchy na blacie kuchennym.
Codzienna rutyna obniża u was nastrój, a brak wsparcia w trudnych sytuacjach wywołuje niechęć do robienia wspólnych rzeczy. Szybko można stwierdzić, że coś się wypaliło. Nie ma już tego samego uczucia, tej samej iskry, która wywołała płomień miłości na początku znajomości.
Specjaliści twierdzą, że przez pierwsze dwa lata związku występuje silne zauroczenie drugą osobą, które przysłania nam cały świat. Kiedy eksplozja emocji opada, pojawia się
rzeczywistość. Wiele par na tym etapie kończy znajomość. U innych zauroczenie przechodzi w fazę miłości, która ma zakochanym towarzyszyć na dobre i złe. By tworzyć związek pełen miłości, romantyzmu i namiętności należy nad nim ciężko pracować codziennie przez całe życie.
Wspólny czas
Możecie spędzać ze sobą 12 godzin dziennie w jednym pokoju, siedzieć obok, przeglądać social media. Nie jest to jednak czas wspólny, gdy jesteście dla siebie najważniejsi. Czas, o którym można powiedzieć: "Jestem tylko dla Ciebie". Istotne są wspólne wyjścia do kina, spacery przeplatane rozmowami, kolacje przy świecach, wspólne pasje.
Słowa i czyny
Warto jest doceniać siebie nawzajem i głośno to wyrażać. Buduje to wzajemne zaufanie, pewność uczuć. Komplementy są wspaniałą formą uznania. Wyrażają nasze zainteresowanie drugą osobą, jej urodą, wdziękiem, charakterem, podejmowanymi decyzjami. I najważniejsze to magiczne dwa słowa, które każdy człowiek na ziemi powinien słyszeć codziennie: "Kocham Cię".
Życie pokazuje nieustannie, że samo zapewnianie słowne o uczuciach nie jest wystarczające. Ważne, by wzajemną miłość okazywać również czynem i prawdą. Można mówić żonie, że się ją kocha, ale jeśli nie ma ona wsparcia w codziennym wychowywaniu dzieci, sprzątaniu, robieniu zakupów i gotowaniu to na nic się zdadzą takie zapewnienia. Czasem ważniejsze od słów będzie przygotowanie kolacji, wykąpanie dzieci i położenie ich do łóżek lub wspólne odrobienie lekcji.
Moc podarunków i niespodzianek
Słodkie niespodzianki, pachnące kwiaty czy organizacja wyjazdu na mecz ulubionej drużyny piłkarskiej z pewnością przyczynią się do pielęgnowania relacji w związku. Nie trzeba również szukać drogich, wymyślnych prezentów. Wzruszające mogą być też liściki, upominki przywiezione z wyjazdów służbowych, czy przygotowanie ulubionej potrawy z akcentem na: "Specjalnie dla Ciebie".
Kojący dotyk
Warto zwrócić uwagę na kojącą moc dotyku. Przytulanie, całowanie, trzymanie się za ręce powinno być pielęgnowane i praktykowane w związku codziennie od świtu do nocy (kiedy tylko jest do tego sposobność). O ileż łatwiej i chętniej będziecie się decydować na upojne noce po tak wartościowych dniach!
Zasługujecie na piękną miłość przepełnioną bliskością słów i dotyku, wspólnym czasem, wzajemnym wsparciem i nieskończonością niespodzianek. Żeby jednak udało się ją zachować na długie lata, trzeba uczyć się przebaczać i ciężko pracować. Oczywiście z wzajemnością.
O autorce:
Agnieszka Alicka. Kobieta na szczycie życiowej kariery – żona, mama córki i syna.
Pasjonatka kobiecości, dzieci i relacji rodzinnych. Zawodowo uczy i zabawia dzieci. Na co dzień łapie dystans między oczekiwaniami społeczeństwa a własnymi ambicjami. Uczy się odpuszczać sobie i innym wśród pozorów perfekcjonizmu codziennej prozy życia. Prowadzi bloga panizdrowegorozsadku.pl