REKLAMA
Maturzysta opublikował na Facebooku post, do którego dołączył swoje zdjęcie. Jest ubrany w biały kombinezon, narciarskie gogle, maseczkę, rękawiczki, a w dłoni trzyma długopisy i linijkę.
"Drodzy i drogie! Egzamin to zawsze sytuacja stresowa - upały albo ulewy za oknem, strach o stan swojej wiedzy, presja rodziny. Wątpliwa przyjemność dla wszystkich, ale jeszcze żaden rocznik nie pisał matury w strachu o życie własne i swoich bliskich, w okolicznościach pandemii..." – napisał Jan w swoim poście.
Dodał też, że jeśli egzaminy mają odbyć się w terminie, to tak wygląda jego zestaw maturalny, a do napisania ich razem z nim nominuje prezydenta Andrzeja Dudę. Kolejne osoby przyłączają się do akcji maturzysty i z hasztagiem #mójzestawmaturalny2020 publikują swoje zdjęcia.
Zrobił to między innymi Przemek Staroń nominowany do nauczycielskiego nobla Global Teacher Prize 2020. Jan Modrzyński należy do Zakonu Feniksa stworzonego przez Przemka.
Władza milczy
To prześmiewcza akcja i dobrze, że młodzi ludzie reagują na tę sytuację z humorem, ale prawda jest taka, że maturzyści powinni już dawno wiedzieć, na czym stoją. Rząd nie informuje, czy egzaminy odbędą się w terminie, czy zostaną przesunięte, a jeśli tak, to na kiedy. Wiele krajów na całym świecie z powodu epidemii koronawirusa zdecydowało się już na odwołanie egzaminów w pierwotnym terminie, od dawna odwołana jest też matura międzynarodowa. U nas nadal władza milczy i trzyma w niepewności tysiące maturzystów.Oczywiście pojawia się pytanie, co z rekrutacjami na studia w roku akademickim 2020/2021? ZNP proponuje dla maturzystów nabór na uczelnie wyższe dopiero jesienią. Jest to dobre rozwiązanie, o którym wspominają już najbardziej prestiżowe uczelnie w Europie czy Stanach Zjednoczonych. Prawda jest taka, że znaleźliśmy się wszyscy w szczególnej i trudnej sytuacji i musimy się do niej dostosować. Tymczasem udawanie, że problemu nie ma, nie prowadzi do rozwiązania sytuacji.
Może cię zainteresować także: Rząd robi z uczniów zakładników polityki? Wkurzeni maturzyści napisali list do premieraŁ