Reklama.
Przede wszystkim trzy oddechy i refleksja: czy naprawdę muszę mu tego zabraniać? Czy to, że zrobi jeszcze większy bałagan, niż był, jest ważniejszy niż spokój i harmonia waszego domowego ogniska oraz nowe doświadczenie twojego dziecka?
Są sytuacje, w których odpowiedź jest prosta – masz dużo czasu i nic wam nie zagraża, więc tak, możesz zdobyć się na 20-minutowe wpatrywanie się, jak dziecko próbuje wyjąć pranie z pralki. Jednak czasem słyszysz "ja sam", gdy masz dwie minuty do wyjścia i już włożycie buty...
1. Czas
Jeszcze raz policz, czy na pewno masz dwie minuty, a nie np. siedem. Czasem 5 minut prób zrobienia czegoś samodzielnie wystarczą, by dziecko poprosiło o pomoc rodzica lub zdążyło się nasycić swoją samodzielnością. Jeśli powolne i niezgrabne ruchy twojego dziecka doprowadzają cię do szału, tych 5 minut poświęć na sprawdzenie, czy na pewno wszystko zabrałaś. Klucze? Telefon?
Jeszcze raz policz, czy na pewno masz dwie minuty, a nie np. siedem. Czasem 5 minut prób zrobienia czegoś samodzielnie wystarczą, by dziecko poprosiło o pomoc rodzica lub zdążyło się nasycić swoją samodzielnością. Jeśli powolne i niezgrabne ruchy twojego dziecka doprowadzają cię do szału, tych 5 minut poświęć na sprawdzenie, czy na pewno wszystko zabrałaś. Klucze? Telefon?
2. Zadanie zastępcze
Jeśli są czynności, do których twoje dziecko jest szczególnie chętne, wymyśl mu w ramach tej samej kategorii inne bezpieczne zadanie. Kuchnia to dobry przykład. Dziecko chce robić z tobą naleśniki? Świetnie – niech przygotuje ciasto, niekoniecznie musi zbliżać się do rozgrzanej patelni.
Jeśli są czynności, do których twoje dziecko jest szczególnie chętne, wymyśl mu w ramach tej samej kategorii inne bezpieczne zadanie. Kuchnia to dobry przykład. Dziecko chce robić z tobą naleśniki? Świetnie – niech przygotuje ciasto, niekoniecznie musi zbliżać się do rozgrzanej patelni.
W tej metodzie chodzi o to, by nigdy dziecka nie wykluczać z zadania. Nie ignorować jego chęci pomocy. Nie mówić: "najbardziej mi pomożesz, jak nie będziesz przeszkadzać". W każdym domowym zadaniu znajdzie się coś dla 3-latka.
3. Zrób połowę
To uczciwy kompromis, który pozwala zaoszczędzić trochę czasu i bałaganu. Jednocześnie dziecko nie poczuje się odtrącone. Jednak uwaga – nie wszystkie maluchy na to idą. Jeśli twoje dziecko jest wyjątkowo bardzo nastawione na samodzielność, niech twoja propozycja nie będzie warunkiem, lecz propozycją współpracy.
To uczciwy kompromis, który pozwala zaoszczędzić trochę czasu i bałaganu. Jednocześnie dziecko nie poczuje się odtrącone. Jednak uwaga – nie wszystkie maluchy na to idą. Jeśli twoje dziecko jest wyjątkowo bardzo nastawione na samodzielność, niech twoja propozycja nie będzie warunkiem, lecz propozycją współpracy.
W ten sposób można też uczyć dziecko, że fajnie jest coś robić razem. Praca zespołowa daje poczucie mocy i więzi!
4. Daj dziecku wybór
Nikt nie lubi być stawiany pod ścianą. Wysłuchiwać poleceń. To krótka droga do konfliktu, również z dzieckiem. Umiejętność wynajdywania opcji wyboru bardzo ci się przyda, jeśli ciągle toczysz boje ze swoim maluchem.
Nikt nie lubi być stawiany pod ścianą. Wysłuchiwać poleceń. To krótka droga do konfliktu, również z dzieckiem. Umiejętność wynajdywania opcji wyboru bardzo ci się przyda, jeśli ciągle toczysz boje ze swoim maluchem.
Jednocześnie, gdy dajesz wybór, masz kontrolę nad sytuacją – każda z oferowanych przez ciebie opcji powinna być wykonalna i do zaakceptowania przez ciebie. Kiedy słyszysz: "ja to zrobię", zgódź się i zaproponuj kilka rzeczy, które może zrobić dziecko bez twojej pomocy.
5. Pamiętaj, "ja sama" nie znaczy "jestem dorosła"
Rodzice często popełniają ten błąd. Mówią: "skoro chciałeś to zrobić sam, to proszę, dokończ/zrób to dobrze/nie proś mnie o pomoc. Przecież jesteś już duży". To nadal małe dziecko, którego próby bycia samodzielnym należy uszanować i docenić, a nie traktować jak próbę udowodnienia czegokolwiek.
Rodzice często popełniają ten błąd. Mówią: "skoro chciałeś to zrobić sam, to proszę, dokończ/zrób to dobrze/nie proś mnie o pomoc. Przecież jesteś już duży". To nadal małe dziecko, którego próby bycia samodzielnym należy uszanować i docenić, a nie traktować jak próbę udowodnienia czegokolwiek.
To ty jesteś dorosły, drogi rodzicu. I ty powinieneś wiedzieć, że "ja sama" to naturalny etap w życiu wciąż małego, poznającego świat dziecka. Bądź dumny, nawet jeśli musisz przez 15 minut przyglądać się, jak twoje dziecko próbuje zawiązać jednego buta.
Może cię zainteresować: Dziś do stołu nakrywa trzylatek. Czyli jakie obowiązki powierzać dzieciom w zależności od wieku?
Źródło: babyology