
REKLAMA
Film obiegł media na całym świecie. Został nagrany w prawosławnym kościele w Gatczynie niedaleko Petersburga. Widzimy na nim jak podczas uroczystego chrztu ksiądz na siłę, kilka razy zanurza w wodzie nagie, płaczące niemowlę. Choć dziecko wije się i wyrywa, kapłan zanurza jego głowę głęboko w wodzie, a gdy rodzice interweniują, nie pozwala dotknąć dziecka.
- Zrobił wszystko, aby skrzywdzić dziecko. Widział, że synek jest duży, że nie można go zanurzyć w tak małej chrzcielnicy. Syn teraz wszystkiego się boi. Żyje w panice i histerii – mówiła w mediach 24-letnia Anastazja Alekseewa, mama chłopca. Dziecko ma teraz na ciele liczne zadrapania i siniaki.
Zgodnie z prawosławnym obrządkiem, kapłan musi zanurzyć dziecko w wodzie trzy razy. To właśnie próbował uczynić ksiądz na filmie, jednak widać, że używał do tego siły i naraził zdrowie dziecka. Dlatego władze Kościoła uznały, że kapłan zasłużył na karę i zawiesiły 55-letniego księdza Fotija Neczeporenko na rok.
Co ciekawe, ksiądz nie czuje się winny. Twierdzi on, że chrzty w jego wykonaniu zawsze tak wyglądają i że to kwestia interpretacji jego gestów. Reakcja rodziców w opinii kapłana świadczy o tym, że nie byli oni gotowi na przyjęcie sakramentu.
Film z udziałem prawosławnego księdza budzi grozę, jednak to nie pierwsze tego typu nagranie, które obiegło internet. W ubiegłym roku skandalicznym zachowaniem wykazał się katolicki ksiądz, który podczas chrztu spoliczkował płacące niemowlę. Ten, podobnie jak Neczeporenko, nie pozwalał zbliżyć się rodzicom do malucha.
Bez względu na obyczaje i normy w danym kościele, jedna jest ponad wszystkim – dzieci nie wolno bić, szarpać, wkładać na siłę pod wodę, narażać ich zdrowia i życia. To ich niezbywalne prawo, które tym razem zostało zignorowane.
Źródło: o2.pl