Zwierzęta są nie tylko uroczymi towarzyszami życia i (już, mam nadzieję, niedługo) źródłem pożywienia wielu ludzi. Są także architektami, lekarzami, podróżnikami i muzykami. Nie mam na myśli zantropomorfizowanych postaci z kreskówek – seria książek dla 9-12-letnich dzieci, która ostatnio wpadła mi w ręce, udowodniła, że zwierzęta nie ustępują w swoich umiejętnościach człowiekowi. Wręcz przeciwnie – bez większego wysiłku go przewyższają.
Kiedy z redakcyjnymi koleżankami zaczęłyśmy przeglądać książki wydawnictwa Esteri, co chwilę z naszych ust padał okrzyk w rodzaju "a wiedziałaś, że...?". I przyznaję bez bicia – niemal każda informacja była dla nas nowa, mimo że wszystkie obejrzałyśmy w życiu parę filmów Davida Attenborough.
Przeczytajcie sami kilka wybranych ciekawostek z 4 książek: "Zwierzęta architekci", "Zwierzęta podróżnicy", "Zwierzęta muzycy" i "Zwierzęta lekarze" (ta ostatnia była nominowana do nagrody Uniwersytetu Jagiellońskiego "Mądra Książka Roku 2017").
1. Gibony
Są nie tylko doskonałymi akrobatami, ale również... śpiewakami. Te, które żyją w parach, rozpoczynają dzień o wschodzie słońca od wspólnej pieśni, którą przez okrągłą godzinę słychać w promieniu 2 kilometrów. Co ciekawe, używają tych samych technik, co artyści operowi, choć nigdy przecież nie brały lekcji śpiewu.
Samce przez całe życie udoskonalają zarówno wykonanie, jak i poszczególne frazy. Na początku ich życia są dość proste, na końcu – długie i rozbudowane. Żyją nawet 30 lat, więc usłyszenie starszego "małżeństwa" gibonów może być naprawdę mistycznym przeżyciem!
2. Lirogony wspaniałe
O ile gibon jest śpiewakiem, o tyle lirogona wspaniałego możemy nazwać leśnym didżejem. To stworzenie żyje na ziemi już co najmniej 15 milionów lat i potrafi naśladować wszystkie zasłyszane dźwięki, z których tworzy swoistą "składankę". To zresztą nie tylko dźwięki wydawane przez inne zwierzęta, ale także na przykład... alarm samochodowy czy dźwięk piły łańcuchowej. Ten ptak ma – niczym Mariah Carey – 5-oktawową skalę głosu.
Swoją nazwę lirogony zawdzięczają wygiętemu w kształcie antycznej liry ogonowi. Nawet więc jego wygląd odzwierciedla umiejętności.
3. Mrówki
Wiecie, że gdyby zważyć wszystkie mrówki zamieszkujące naszą planetę, ich masa odpowiadałaby masie całej ludzkości?
Domem charakterystycznej czarno-czerwonej mrówki jest finezyjna konstrukcja z leśnych materiałów. Okazuje się jednak, że najważniejszym spośród owych materiałów jest... wyschnięta żywica, której w pojedynczym mrowisku może być aż 20 kilogramów! Jest ku temu ważny powód – żywica chroni mrówki przed grzybami i bakteriami, które mogłyby powodować infekcje. Jej zużycie wzrasta, kiedy rodzą się małe i szczególnie delikatne mrówiątka. Wtedy żywica układana jest tuż obok nich.
Jak to w ekosystemie bywa, mrówki są też wykorzystywane przez inne zwierzęta. Koronnym przykładem jest modrosójka błękitna, która naciera sobie mrówką piórka. Owad broni się wydzielając wówczas kwas mrówkowy, który odkaża pióra modrosójki! Kąpiel mrówkowa brzmi fantastycznie, zwłaszcza że po wszystkim mrówka jest zjadana. To dla niebieskiego ptaka odpowiednik naszej kąpieli z kieliszkiem wina...
4. Bociany
Gniazdo bociana może ważyć nawet tonę! W dodatku ptaki co roku swój dom "remontują" i rozbudowują. Są naprawdę czułymi rodzicami, którzy budują gniazdo tak, żeby było najwygodniejsze dla piskląt. Używają w tym celu gałęzi, patyczków, błota, mchu i liści. Czasem do leśno-łąkowego zestawu dochodzą jeszcze śmieci (sznurków, papieru, folii), co jest dość niebezpieczne dla zdrowia ptaków.
Są jednak wspaniałymi architektami.
5. Altannik lśniący
Jeśli już mowa o architektach, to ten samotny ptak jest wspaniałym dekoratorem wnętrz. Swój dom buduje tak, żeby zaimponować samicy, z którą nawiązanie relacji jest długim i skomplikowanym rytuałem.
Altannik ma słabość do koloru niebieskiego i tapetuje wnętrze swojej "altanki" zwracanymi przez siebie niebieskimi jagodami. Specjalnie dla samicy buduje w swoim gnieździe coś na kształt korytarza i znosi do niego kolorowe przedmioty – muszelki, pióra, nasiona, nawet znalezione puszki. Nieustannie ulepsza swoje dzieło.
6. Goryle
Są najpotężniejszymi małpami człekokształtnymi, a mimo to – w przeciwieństwie na przykład do szympansów – są wegeterianami.
Niestety na wolności żyje już tylko 900 osobników, które jednak doskonale sobie potrafią radzić w życiu. Ludzcy rodzice często powtarzają dzieciom, że owoce i warzywa mają w zimie mniej witamin, które warto suplementować. Gorylom nikt tego mówić w porze suchej nie potrzebuje, ponieważ same intuicyjnie to wyczuwają. Kiedy brakuje im witamin i minerałów, włączają do swojej diety... glinę, która nie tylko jest zasobna w minerały, ale również odtruwa organizm.
A jeśli któryś z goryli nie robi tego intuicyjnie, stado porozumiewa się z nim za pomocą języka migowego i wszystko staje się jasne.
7. Rybitwy popielate
Wyglądają niepozornie, ale nie dość, że rocznie przebywają dystans nawet 44 tys. kilometrów (czyli najdłuższą podejmowaną przez ptaki trasę), to jeszcze dobierają się w pary na całe życie. A więc już nie tylko pingwiny, łabędzie i wilki....
Co ciekawe, rybitwa może dożyć nawet 34 lat. Oznacza to, że w ciągu całego swojego życia przebywa taką odległość jak na księżyc i z powrotem (!).
8. Łososie
Łososie w swoim życiu odbywa dwie podróże – najpierw z rzek górskich płyną do oceanu, potem wraca do miejsca przyjścia na świat. To mordercza wędrówka pod prąd, podczas której ryby zmieniają nawet swój wygląd! Łuski zmieniają się ze srebrnych na czerwone, żuchwa się wydłuża, głowa przybiera inny profil. Nic dziwnego – rodzą się w wodzie słodkiej, żyją w słonej. To musi pozostawiać ślad...
Kiedy łosoś wróci w góry, składa nawet 35 tysięcy jaj.
9. Szpaki
To ptaki na tyle utalentowane, że zachwycił się nimi sam Wolfgang Amadeusz Mozart. W 1784 roku kompozytor spisał melodię, którą gwizdał jego oswojony ptak (bo choć teraz w domu możemy mieć co najwyżej kanarka i papugę, to kiedyś szpaki bywały częstymi towarzyszami ludzi).
Szpak przypomina niewprawnego artystę, który, kiedy ktoś przerwie mu piosenkę w połowie, zaczyna ją od początku. Każdy z nich ma jednak przynajmniej 35 własnych kompozycji, a każda z nich składa się z 14. odrębnych świergotów i treli.
10. Humbaki
To największe wieloryby na świecie, które ze śpiewania uczyniły swoją pasję. W czasie zimnej wojny pobliżu Bermudów zamontowano mikrofony podwodne, mające rejestrować aktywność podwodnych okrętów. Okazało się jednak, że zamiast nich uchwyciły różnorodne wielorybie dźwięki, z którymi nagrania sprzedały się później w 30 milionach egzemplarzy!
Humbaki grają też na perkusji, uderzając wielkimi płetwami o powierzchnię wody. Zawsze jednak śpiewają pieśni z głową skierowaną w kierunku głębiny, nie potrafią śpiewać pływając do góry brzuchem. Ich koncerty trwają jednak całymi godzinami!
I tak dalej...
Zwierzęta: architekci, lekarze, muzycy i podróżnicy
Każda z nas zdecydowała, że przeczyta te książki od deski do deski. Kto wie, może ta wiedza przyda się, kiedy już zdecydujemy się zgłosić do "Milionerów"? Na szczęście możemy je też czytać dzieciom, żeby nikt nie zarzucił nam marnowania czasu na "niepraktyczne" ciekawostki.
Co jednak nasmutniejsze, to fakt, że niedługo nasze dzieci będą mogły te zwierzęta oglądać tylko na kartach książek. Chyba że bardziej zatroszczymy się o naszą planetę...