Też nie znosisz rozmów o "bzdetach"? Sposób na szczęście, który ucieszy każdego introwertyka
Redakcja MamaDu
15 maja 2019, 15:16·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 15 maja 2019, 15:16
Zawsze drażniła cię konieczność rozmawiania z obcymi ludźmi na rozmaitych bankietach i pobieżne wymienianie weekendowych doświadczeń w pracowniczej kuchni w poniedziałek? Może i jesteś "społecznie niedostosowana", ale przynajmniej... szczęśliwsza.
Reklama.
"Znajdujemy znaczenie w tym chaotycznym świecie"
W 2010 r. prof. Matthias Mehl, psycholog z Uniwersytetu Arizońskiego, przeprowadził badanie na próbie 79 osób, którzy przez 4 dni nosili elektroniczny rejestrator nagrywający ich rozmowy. Badacze podzielili później rozmowy na small talk i rozmowy merytoryczne.
Uczestnicy badania wypełnili również kwestionariusz, na podstawie którego oceniono ich "poziom szczęścia". Okazało się, że najszczęśliwsi prowadzili dwukrotnie więcej merytorycznych rozmów i o 1/3 mniej small talku niż ci najmniej szczęśliwi.
– Angażując się w sensowne rozmowy, odnajdujemy jakieś znaczenie w tym chaotycznym świecie. Gdy znajdujesz to znaczenie, to łączysz się ze swoim rozmówcą, a z badań wiemy, że połączenie międzyludzkie to podstawa szczęścia – powiedział w rozmowie z "New York Times" dr Mehl, który nie poprzestał na jednym badaniu.
Przeprowadził kolejne, w którym poprosił aż 486 ochotników o przeprowadzenie co najmniej jednej rozmowy merytorycznej dziennie. Badanie potwierdziło wyniki poprzedniego i wykazało, że rzecz dotyczy zarówno ekstrawertyków, jak i introwertyków.
– Ludzie, którzy spędzają więcej czasu na interakcjach i mają bardziej znaczące, merytoryczne rozmowy, są bardziej zadowoleni. Szczęśliwe życie jest towarzyskie, a nie samotne i milczące – stwierdził psycholog.
"Za co jesteś wdzięczny?"
Naukowcy behawioralni Kristen Berman i Dan Ariely, współzałożyciele firmy konsultingowo-badawcze "Irrational Labs", zainspirowani badaniami, zorganizowali kolację, podczas której dozwolone były tylko głębsze rozmowy. Każdy gość dostał wówczas kartę zawierającą przykłady merytorycznych wstępów do takich dyskusji.
I choć nie wiadomo, jakie to były treści, to Arthur Aron, profesor psychologii na State University of New York, opracował 36 zagadnień, które ponoć pozwoliły nawiązać wielu osobom emocjonalną więź. Pytania były m.in. o to, "co byś zmienił w sposobie, w jaki zostałeś wychowany (gdybyś mógł)?" albo "za co w swoim życiu czujesz się najbardziej wdzięczny?".
Tymczasem organizatorzy owej "merytorycznej" imprezy, na której podobne zagadnienia z pewnością były poruszane, poinformowali opinię publiczną, iż impreza była wyjątkowo udana, a goście "szczęśliwsi". Może więc warto spróbować to zrobić na własnym podwórku?