"Balladyna", "Quo Vadis" i Wisława Szymborska – oto, nad czym przez dwie godziny ślęczeli dziś niektórzy ósmoklasiści. Finalnie są z próbnych egzaminów zadowoleni – zaskoczyło ich tylko jedno pytanie.
Egzamin ósmoklasisty a egzamin gimnazjalisty
W tym roku egzaminy, które zweryfikują wiedzę pretendujących do nauki w szkole średniej, odbędą się w bardziej niż zazwyczaj skomplikowany sposób. Między 10. a 12. kwietnia odbędą się egzaminy gimnazjalistów, natomiast między 15. a 17. kwietnia – ósmoklasistów, którzy mają za sobą rok nauki mniej.
Próbne egzaminy ósmoklasisty z języka polskiego odbyły się w niektórych szkołach właśnie dziś i trwały 120 minut. – Było 21 zadań, z których łącznie można było uzyskać chyba 54 punkty. Z zadań zamkniętych wszystkim największą trudność sprawiło pytanie o "Quo Vadis", bo czytaliśmy tę lekturę już 2 lata temu, a pytanie było bardzo szczegółowe. Trzeba było wymienić 3 rzeczy, które jedna postać zrobiła drugiej, a w tekście źródłowym w arkuszu tego nie było. Wiem, że przed właściwym egzaminem muszę dokładnie przeczytać wszystkie streszczenia lektur, bo niektóre rzeczy się po prostu zapomina – mówi Ala, uczennica ósmej klasy szkoły podstawowej w podwarszawskich Markach.
Temat przewodni: sumienie
Jej koleżanka, Julka, twierdzi, że polski i tak jest zawsze najłatwiejszy, "gorzej będzie z matmą". – Ostatnie zadanie zawsze jest pisemne i są dwa tematy do wyboru. Ja wybrałam wypracowanie o sumieniu na podstawie "Balladyny" Słowackiego, a Ala przemówienie o sumieniu na podstawie "Pieśni" Jana Kochanowskiego. To nie było trudne – ocenia 15-latka.
Duże wypracowanie nie było jednak jedynym zadaniem pisemnym, które miała wykonać młodzież. Trzeba było również napisać dedykację dla nauczycielki odchodzącej na emeryturę. – Czy mamy jakieś przeczucia co do kwietniowego egzaminu? Myślę, że może się pojawić to "Quo Vadis", bo było już na dwóch próbnych – zauważa Ala.