Każdy rodzic pragnie, by jego dziecko wyrosło na świadomego swoich mocnych i słabych stron, szczęśliwego i dojrzałego człowieka. Jak to zrobić? Naukowcy odkryli, że 10 minut codziennie to klucz do sukcesu.
Dr Kenneth Barish to psycholog kliniczny z Cornell University. To właśnie on jest autorem teorii najważniejszych 10 minut. Jego zdaniem regularne pozytywne wzmocnienie emocjonalne ze strony rodzica nie jest trudną i nieosiągalną sztuką. To proste czynności, które dziennie, łącznie zajmują właśnie ok. 10 minut.
10 minut bliskości
Chodzi o to, by codziennie wyjaśniać z dzieckiem wszystkie niesnaski, jakie zrodziły się danego dnia. By rozmawiać o sytuacjach, które obudziły trudne emocje. Zdaniem psychologa, wyjątkowo niekorzystanie na rozwój dzieci wpływają sytuacje, w których konfliktów się nie rozwiązuje, nie omawia, lecz "zamiata pod dywan".
Naszym celem powinno być utrzymywanie dziecięcego poczucia, że zawsze jesteśmy otwarci na rozmowę i bliskość oraz eliminowania wszystkich napięć. Metoda to rytuał przed snem: gdy dziecko kładzie się spać, jest spokojne i wyciszone po całym dniu, to najlepszy moment, by przekazać dziecku, że jest kochane i zauważane.
Jeśli taka praktyka nie pasuje do naszych wieczornych zwyczajów, można rozbić 10 minut na trzy części. Naukowcy sugerują, by były to trzy minuty rano, zanim zaczniemy szykować się do wyjścia, trzy minuty tuż po przekroczeniu progu domu i trzy minuty przed snem.
Jak wychować szczęśliwe dziecko
Zdaniem Jaak'a Panksepp'a, amerykańskiego neurologa i psychobiologa, bliskość emocjonalna, uwaga skupiona tylko na dziecku otwiera mu furtkę do szczęśliwego życia. Chodzi zatem o rytuał bycia razem choć przez 10 minut dziennie. W tym czasie nie trzeba robić nic szczególnego. Wystarczy zwrócić się do dziecka z intencją poprawienia relacji – przytulić się, przeprosić za swoje zachowanie, czy porozmawiać.
Te 10 minut utrwalą w naszych dzieciach przekonanie, że są bezpieczne i kochane. – W tych chwilach dzieci koncentrują się na swoich przyjemnych emocjach, regulują rozczarowania i frustracje. W rezultacie lepiej radzą sobie z emocjami – z cierpieniem, złością, czy chęcią zdobycia czegoś tu i teraz. Ten 10-minutowy trening nauczy je konstruktywnie rozwiązywać swe problemy emocjonalne – pisze psycholog dr Kenneth Barish.