Przestańmy koncentrować się na tym, jaką metodę stosować wychowując dziecko. To nasze postawy i wzajemne relacje odegrają największą rolę w kształtowaniu młodego człowieka. Sposób życia rodziców jest ważniejszy niż jakiekolwiek świadomie wybrane metody wychowawcze. Co więc robić, gdy nie mamy żadnych metod?
Oto 10 mądrych rad od Jasper Juul, jak wychować szczęśliwego człowieka:
1. „Dzieci nie potrzebują doskonałych rodziców, ale autentycznych ludzi z krwi i kości”. Dajmy sobie prawo do popełniania błędów i pozwólmy na to naszym dzieciom. Nie musimy być omnibusami, ważne jednak byśmy pokazywali, że mimo ograniczeń chcemy się rozwijać.
2. „Dwie rzeczy są potrzebne do stworzenia dobrej atmosfery w rodzinie: miłość i chęć bycia ze sobą”. Kochać to za mało! Musimy swoim zachowaniem pokazywać, że chcemy być z naszym mężem/żoną. W taki sposób zapewniamy dziecku poczucie bezpieczeństwa.
3. „Szanujmy słowa dziecka i wspólnie szukajmy rozwiązania, wtedy one nauczą się szacunku do innych ludzi i ich granic”. Ciągła walka z o posprzątanie pokoju, odrobienie lekcji itp. uczy dzieci dążenia w dorosłym życiu do konfrontacji. Zbyt wiele zakazów i nieustanne krytykowanie zniechęci dziecko do współpracy z nami.
4. „Dzieci kopiują zachowania dorosłych, którzy są dla nich najważniejsi”. Zamiast mówić, co jest dobre, a co złe, zachowujmy się w taki sposób, jakiego oczekiwalibyśmy od naszych dzieci. To cenna lekcja empatii dla wszystkich.
5. „Po wprowadzeniu zasady równorzędności w rodzinie natychmiast maleje liczba konfliktów, rodzice odzyskują utraconą skuteczność, a dzieci uczucie, że znajdują się pod dobrą opieką”. Warto zaznaczyć, że nie jest to tożsame z przejęciem władzy przez dzieci i brakiem przewodnictwa dorosłych. Szanujmy, słuchajmy, uwzględniajmy potrzeby dzieci, ale też wytyczajmy ścieżki.
6. „Nadmierny niepokój, tak samo, jak i nadmierne poczucie winy, które są tak rozpowszechnione wśród współczesnych rodziców, dostarczają alibi do bycia pasywnym i pozwalają schodzić z drogi koniecznym rodzicielskim decyzjom”. Nie przenośmy naszych zmartwień na dzieci. Nie pozwólmy, aby ciągły niepokój o los naszych dzieci zawładnął naszym życiem. Bycie dzieckiem rodzica pochłoniętego ciągłymi lękami i obawami nie jest łatwe.
7. „Rodzice, którzy opanowali sztukę poważnego traktowania dzieci, sami są przez nie traktowani poważnie”. Powstrzymajmy się przed krytykowaniem, a już z pewnością nie wolno nam wyśmiewać czy upokarzać najmłodszych. O biciu nawet nie wspomnę.
8. „Musimy nauczyć się wyrażać wobec dziecka to, kim jesteśmy i na czym nam zależy, zamiast tylko stale mówić, jakie ono powinno być”. Zamiast codziennego pytania: „Jak było w przedszkolu/szkole?” zacznijmy rozmawiać. Dialog to rozmowa dwóch osób, a niewieczne przepytywanie.
9. Pamiętajmy: „Nie ma doskonałych rodziców! Nie ma nawet w przybliżeniu doskonałych rodziców!”. Wychowanie dzieci wiąże się z ogromną odpowiedzialnością. Czasy, w jakich żyjemy, wymuszają nas wychowywanie coraz mądrzejszych, coraz bardziej wszechstronnych dzieci. Nie obwiniajmy się, gdy coś nam nie wyjdzie. Presja jest ogromna, ale każdy z nas stara się przecież być najlepszym rodzicem, jakim potrafi by. I z pewnością nim jest!
10. „Dzisiejsi rodzice nie mogą oczekiwać, że państwo albo pracodawca dadzą im dostatecznie dużo czasu na sen, jedzenie, zabawę i miłość. Sami musicie wywalczyć sobie ten czas, bowiem bez tych rzeczy rodzina traci swój sens”. To nie jest łatwe, a może jednak jest? Wystarczy zmienić hierarchię wartości, ustalić odpowiednie priorytety. Pamiętajmy, żeby czas dla rodziny znalazł się na jej szczycie.