Co robić, gdy dziecko ma duszący kaszel i nie może oddychać?
Co robić, gdy dziecko ma duszący kaszel i nie może oddychać? Fot. Flickr / anjanettew
REKLAMA
Szczekający kaszel
O sprawie poinformował Express Ilustrowany. Jak relacjonuje łodzianka, 2-latka o czwartej nad ranem zaczął męczyć kaszel, który przypominał szczekanie. Było coraz gorzej.
– Kiedy zaczął sinieć, zrozumiałam, że dziecko mi się dusi. Wtedy sobie coś przypomniałam. W mojej rodzinie był kiedyś podobny przypadek duszącego się dziecka i mąż mojej ciotki, lekarz, radził, żeby pooddychało zimnym powietrzem – powiedziała portalowi pani Ewa.
Ojciec malucha zadzwonił na pogotowie, a mama zaniosła dziecko do kuchni i usiadła z nim przed otwartą zamrażarką, by pooddychało zimnym powietrzem. 2-latek zaczął się uspokajać, a jego oddech wrócił do normy. Lekarka, która zbadała później dziecko, zdiagnozowała ostre zapalenie krtani, które spowodowało obrzęk górnych dróg oddechowych. Stąd atak kaszlu i trudność z zaczerpnięciem powietrza.
Zimne powietrze przy zapaleniu krtani
– Reakcja mamy była w tym przypadku bardzo dobra. Zimne powietrze łagodzi obrzęk krtani. Wykorzystanie zamrażalnika było wprawdzie oryginalnym pomysłem, przyznaję, ale jeśli pomogło, to wspaniale. Zazwyczaj wystarczy otwarcie okien – skomentowała dr Beata Szadkowska-Opasiak.
Na stronie netlekarz.pl czytamy: "W większości przypadków zapalenie krtani ma z pozoru łagodny przebieg. Nie należy jednak lekceważyć jego objawów [...] Dziecko należy przede wszystkim uspokoić. Jeżeli będzie leżało spokojnie, samo odczuje poprawę, bowiem nawet mniejsza ilość powietrza będzie mu wystarczała. Jeżeli dziecko jest już spokojne, należy podejść z nim do otwartego okna, by oddychało zimnym powietrzem. Chłód i wilgoć zmniejszają obrzęk krtani i tym samym ułatwiają oddychanie. Jeżeli objawy się powtórzą, należy ponownie pozwolić dziecku oddychać chłodnym powietrzem. Skuteczne jest również zrobienie w łazience pary poprzez odkręcenie gorącej wody. Powstałe w ten sposób wilgotne powietrze również ułatwi oddychanie."
Pamiętajmy jednak, żeby zawsze lepiej skonsultować się z lekarzem. Szczególnie gdy dziecko jest malutkie lub objawy nie ustępują.