List w butelce znaleziony nad rzeką. Stara szkatułka na strychu. Zdjęcie sprzed lat przedstawiające ludzi, których historii nie znamy, ale czujemy, że bardzo chcielibyśmy poznać. Kogo z nas nie intrygują takie opowieści? Jest w nich coś tajemniczego, pociągającego, wręcz magicznego. I ta ciekawość – kto, kiedy i dlaczego? Co czuł, kim był?
Z Czech do Polski
Pani Patrycja z Zabrza przekonała się, jakie emocje towarzyszą takiemu "odkrywaniu historii". Chociaż w jej przypadku niewiadomych było mniej, to "śledztwo" trwa.
– Przed chwilą znalezione na polu podczas spaceru z psem. Dwa balony z przymocowanym do nich listem. List napisany po czesku od 4- letniej Anički, skierowany do Pana Jezusa. Jest to prośba o prezenty – zamieściła pierwszy post na swoim profilu pani Patrycja.
Wraz z córką postanowiły, że wykorzystają siłę Internetu i odszukają dziewczynkę, by spełnić chociaż jedno z jej życzeń. Kobieta sprawdziła, skąd dokładnie przyleciały balony – okazało się, że pokonały imponującą trasę 405 km, z niewielkiej wsi w środkowej części kraju, Broumy do Zabrza.
Marzenia małej dziewczynki
Pani Patrycji udało się skontaktować z osobą mieszkającą w owej wsi i liczy, że uda jej się spełnić chociaż jedno marzenie z listy dziewczynki. Z najnowszych informacji wynika, że dzięki czeskim strażakom namierzono również rodziców dziecka. Treść listu przetłumaczyli członkowie grupy "Zabrze dla każdego". Wielu z nich, poruszonych historią zaoferowało, że z chęcią wyślą prezenty 4-latce.
O czym marzy dziewczynka? Oto przetłumaczona lista prezentów:
1. Skarpetki Elzy i Anny (chodzi tutaj prawdopodobnie o postaci z krainy lodu)
2. Sukienka fioletowa i niebieska do ziemi
3. Buty Elsy (kraina lodu)
4. Wielki różowy rower
5. Pluszaki (potem tam jest wymienione, chodzi głównie o krainę lodu)
6. Lodowy zamek Arendelle
7. Szminki, jakieś takie rzeczy do malowania się.
8. Miniaturowy tor wyścigowy
9. Perkusja
10. Trąbka
11. Koparka
12. Skateboard
13. Mały domek do ogródka
Nieraz trudno uwierzyć, że takie historie zdarzają się w rzeczywistości. Nakręceni medialnymi kampaniami od razu zastanawiamy się, czy to aby na pewno możliwe, czy takie dziecko w ogóle istnieje i czy nie stoi za tym jakaś akcja promocyjna. Trzymamy kciuki, by tym razem faktycznie chodziło o sprawienie przyjemności malutkiej dziewczynce.
Aktualizacja
Pani Patrycja napisała do nas, że ruszyła akcja "Dla Aniczki" we współpracy zabrzańskiej Fundacji Piastun-Wyrównywanie Szans i Nowin Zabrzańskich. Zgłosiło się wiele osób, które chcą podarować małej dziewczynce prezent. Pieniądze można przekazywać na fundacyjne konto: 25 1050 1298 1000 0090 3051 1605 z dopiskiem "Dla Aniczki". Wszystkie chętne osoby, które pragną same zakupić prezent z listy dziewczynki, mogą je przynieść pomiędzy 8:00 a 16:00 do siedziby Fundacji: ul. Wolności 293 (II piętro). Wszystkie prezenty Fundacja wyśle do 4-letniej Czeszki.