Film, którego bohaterem jest siedmioletni Francuz, obiegł media na całym świecie.
– Od tamtego roku jest taki chłopiec, który cały czas mnie bije, a teraz bije też mojego młodszego brata. Powiedziałem mamie, że chcę dołączyć do Pana Boga i umrzeć. Jestem zmęczony tym małym chłopcem, który nie przestaje mnie bić codziennie. Chcę na zawsze dołączyć do Pana Boga i chcę, żeby przestał mnie bić – mówi chłopiec drżącym głosem.
Opowiada o znęcającym się nad nim uczniem katolickiej (!) szkoły w północnej Francji.
Coraz wyższy odsetek samobójstw
Mama kilkuletnich ofiar szkolnej przemocy zgłosiła sprawę na policję, a starszego z chłopców przesłuchała już żandarmeria. Mamy nadzieję, że ta sprawa będzie miała szczęśliwy finał, a sprawca zostanie nie tyle ukarany, co zresocjalizowany. Trudno wyobrazić sobie, co przeżyła jego ofiara, skoro jako małe dziecko ze spokojnego domu marzy o śmierci.
I nie jest to przypadek odosobniony, liczba samobójstw wśród nieletnich wciąż wzrasta. W 2017 roku odnotowano ich najwyższy odsetek od 25 lat, u osób 15–24-letnich samobójstwo jest już na 3. miejscu wśród przyczyn śmierci. W samej Polsce samobójców każdego roku jest więcej niż ofiar śmiertelnych wypadków drogowych.