
Reklama.
Podstawowe pytanie: DLACZEGO?
Jedno z najtrudniejszych pytań, które zadają nam dzieci, gdy rodzice się rozstają: "Dlaczego nie możecie być razem". Czasem błagają na kolanach, żeby dorośli do siebie wrócili. Wali się ich świat, bezpieczeństwo, dom i wyobrażenia o lepszym świecie. Dorośli nie radzą sobie sami, a co dopiero unieść cierpienie swoje i dzieci. Jest podwójnie trudno. W szale emocji, poczuciu porażki i niezgody na to, co się stało i też na to, co teraz się z nami dzieje mówimy dzieciom wszystko, bez kontroli opowiadamy np.: że tatuś poznał inną panią.
Jedno z najtrudniejszych pytań, które zadają nam dzieci, gdy rodzice się rozstają: "Dlaczego nie możecie być razem". Czasem błagają na kolanach, żeby dorośli do siebie wrócili. Wali się ich świat, bezpieczeństwo, dom i wyobrażenia o lepszym świecie. Dorośli nie radzą sobie sami, a co dopiero unieść cierpienie swoje i dzieci. Jest podwójnie trudno. W szale emocji, poczuciu porażki i niezgody na to, co się stało i też na to, co teraz się z nami dzieje mówimy dzieciom wszystko, bez kontroli opowiadamy np.: że tatuś poznał inną panią.
Jak rozwód wpływa na życie dziecka? Ludzie, którzy pochodzą z rozbitych domów często obawiają się, że jest im trudniej budować prawidłowe relacje z drugą osobą. Nie zapominajmy, że rozwód dla rodzica może oznaczać ulgę, koniec piekła na ziemi, ale dla dziecka to w tym momencie koniec świata. Jest sytuacją kryzysową, a czasem wręcz traumatyczną. Cierpi cała rodzina – dzieci, które w dorosłym życiu muszą zmagać się z trudnym spadkiem emocjonalnym. Czy możliwe jest – rozwieść się, nie krzywdząc dzieci?
Coś jest nie tak
Zdarza się, że rodzice wchodzą do gabinetu psychologa i zapewniają, że chodzi im o "dobro dziecka". Czy do końca tak jest? Złość na partnera, własna rozpacz, czasem niewiedza bierze jednak często górę. Jest też tak, że próbują oszczędzić bólu dziecku i byłemu partnerowi, więc nie mówią im, co czują, jak planują dalsze życie. Wtedy porozumienie graniczy z cudem. Dzieci nie mają szansy dowiedzieć się, co w jego rodzinie jest nie tak. Wyjawienie powodu rozstania, prawdy to początek do pójścia dalej.
Zdarza się, że rodzice wchodzą do gabinetu psychologa i zapewniają, że chodzi im o "dobro dziecka". Czy do końca tak jest? Złość na partnera, własna rozpacz, czasem niewiedza bierze jednak często górę. Jest też tak, że próbują oszczędzić bólu dziecku i byłemu partnerowi, więc nie mówią im, co czują, jak planują dalsze życie. Wtedy porozumienie graniczy z cudem. Dzieci nie mają szansy dowiedzieć się, co w jego rodzinie jest nie tak. Wyjawienie powodu rozstania, prawdy to początek do pójścia dalej.
Są jednak sytuacje, w których nie możliwości przeprowadzić dobrą rozmowę, przygotować, co chcemy powiedzieć. Mama siedzi na fotelu, z założonymi rękami i płacze. Nie ma siły i ochoty bawić się lalkami . "Mamo, dlaczego płaczesz?" - zadaje pytanie dziecko. Co mówić? Prawdę - "Bo jest mi smutno". Kropka. Niezależnie jednak o życiowych wyborów i tego, jak oceniamy drugą osobę, dorośli muszą ustalić wspólną strategię i porozmawiać z dzieckiem.