
Każdy rodzic zna ten niepokój, kiedy dziecko gorączkuje. Zazwyczaj od razu biegniemy do pediatry lub sięgamy po lek przeciwgorączkowy. Nie zawsze jest to słuszny wybór. Pediatra Alicja Jaczewska na blogu Mama Ginekolog wyjaśnia, jak poprawnie obliczać dawki leku (nie, tabelki na ulotkach to nie najlepsze rozwiązanie) oraz kiedy zgłosić się do lekarza.
"Gorączka to temperatura ciała powyżej 38 stopni Celsjusza (lub 38,5 °C mierzone w odbycie). (…) Temperatura powyżej 38,5°C wymaga obniżania przy użyciu leków przeciwgorączkowych, a powyżej 39,5°C mówimy o wysokiej gorączce, która powinna być szybko obniżona" – wyjaśnia na blogu Mama Ginekolog, pediatra Alicja Jaczewska.
Dla maluchów zdecydowanie nie nadaje się aspiryna i pyralgina. Ibuprofen i paracetamol to najczęściej zalecane i bezpieczne leki na gorączkę u dzieci. Alicja Jaczewska radzi, by samemu nauczyć się przeliczać zalecane dawki, zamiast sugerować się tabelami z ulotek.
Maksymalna dawka ibuprofenu to 10 mg na kilogram masy ciała. Zatem jeśli nasze dziecko waży np. 18 kg, to jednorazowo możemy podać mu 180 mg substancji. Uwaga na stężenia! Ibuprofen występuje w dwóch: 100 mg leku w 5 ml i 200 mg leku w 5 ml. Ibuprofen można podawać dzieciom co 6-8 godzin. Nie częściej. Dlatego, jeśli w przerwach między dawkami wysoka gorączka wraca, możemy sięgnąć po paracetamol.
Ciekawostką są naturalne metody zbijania gorączki. Zimne okłady znamy od dzieciństwa, jednak niewiele z nas wie, że powinno się je kłaść nie na czoło, lecz w okolicach wątroby – pod prawym łukiem żebrowym – lub pachwin.
Do lekarza należy wybrać się, kiedy gorączka nie mija przez trzy dni, stan dziecka nie poprawia się, nawet kiedy temperatura spada, prócz gorączki występują inne niepokojące objawy, temperatura nie spada mimo podania leków w odpowiednich dawkach oraz kiedy na skórze pojawią się wybroczyny nieblednące pod uciskiem. Ponadto, pediatra przypomina, że każde dziecko do 3 miesiąca życia z temperaturą powyżej 38,5 stopni Celsjusza powinno być zbadane przez lekarza.
Może cię zainteresować: Nauczycielka ostrzega przed plagą przeziębień. Daje dwie rady, które pomogą przetrwać