
Reklama.
Drugie śniadanie nie musi oznaczać kanapek z żółtym serem albo czekoladowym kremem. Czasem wystarczy odrobina kreatywności i dobrych chęci, by przygotować dziecku naprawdę smaczne, zdrowe i kolorowe śniadanie. Australijczyk George Georgievski, tata dwóch dziewczynek – Aneli i Kiary – udowadnia, że zawartość śniadaniówki nie musi być nudna.
Wystarczy odwiedzić jego profil na Instagramie – to prawdziwa kopalnia inspiracji.
Nie od dziś wiadomo, że najpierw jemy oczami. Gdy dziecko zobaczy tak kolorowy zestaw, z przyjemnością pochłonie całą zawartość śniadaniówki.
Przygotowując dziecku drugie śniadanie, pamiętaj o jego ulubionych przekąskach. Choć warto przemycać nielubiane owoce czy warzywa, dziecko chętniej zje to, co zna i lubi. Na eksperymenty z jarmużem, brukselką czy egzotycznymi owocami jeszcze przyjdzie czas. Choć z drugiej strony – może to właśnie odpowiedni moment na takie eksperymenty? Takiej zawartości śniadaniówki mało kto się oprze!
Drugie śniadanie nie musi kosztować fortuny. Do śniadaniówki możesz włożyć to, co masz pod ręką – kawałek piersi kurczaka czy klopsiki z obiadu z poprzedniego dnia, pełnoziarnisty chleb, ugotowane na twardo jajko, cząstki jabłka, kromkę chleba razowego lub wafle ryżowe.
Wybieraj sezonowe warzywa i owoce. W sezonie są nie tylko najsmaczniejsze, ale też najtańsze.
Zainspirujecie się śniadaniówkami George'a?
Może cię zainteresować: 6 rzeczy, których nigdy nie jedz na śniadanie. Zdziwisz się, co jest na tej liście