Oto ranking 12 najbardziej skażonych owoców i warzyw. Chłoną pestycydy jak gąbka
Redakcja MamaDu
·3 minuty czytania
Publikacja artykułu:
Owoce i warzywa to podstawa każdej diety i nie można z nich rezygnować. Kluczem do sukcesu jest jednak to, by unikać tych najbardziej skażonych, a dokładnie tych, które mają mniejsze właściwości chłonne i nie są przetwarzane.
Reklama.
Amerykańska organizacja non-profit Environmental Working Group (EWG), każdego roku publikuje ranking produktów, zawierających najwięcej pestycydów. Wiadomo, że środki chemiczne używane do zwalczania szkodników przeszkadzających w uprawach, do zabijania owadów, larw, ślimaków, pleśni i gryzoni nie pozostają obojętne dla ludzkiego organizmu. Choć wszyscy narzekają na stosowanie takich preparatów, oczekują także, by wyłożone w sklepie warzywa były ładne, bez żadnych plamek i pleśni, a w owocach był miąższ bez dodatkowego białka w postaci robaków.
Niestety, by to osiągnąć, rolnicy używają pestycydów, które trafiają do powietrza, gleby i z czasem do organizmu człowieka, prowadząc do chorób takich jak nowotwory, problemy z płodnością i innych. Wiadomo, że nie możemy zrezygnować z owoców i warzyw, zwłaszcza mając dzieci, ale możemy wybierać je świadomie.
Raport EWG każdego roku wskazuje, które owoce i warzywa są najbardziej skażone pestycydami.
Wiadomo, że nie da się zrezygnować z owoców i warzyw, więc trzeba znaleźć rozwiązanie tej sytuacji. Pierwszym może być unikanie tych konkretnych warzy i owoców z tej listy, które jak wiadomo, chłoną pestycydy w największych stężeniach. Jeżeli jednak nie wyobrażamy sobie życia bez jabłek i pomidorów, trzeba pamiętać o właściwym oczyszczeniu ich przed spożyciem. Mycie pod bieżącą wodą to absolutna podstawa, choć niewiele zmieni. Można spróbować moczyć owoce w wodzie o odczynie kwaśnym, a potem w wodzie o odczynie zasadowym. Pozbędziemy się części pestycydów ze skóry owoców, ale nie z ich wnętrza.
Dla dzieci w tym wypadku należy sięgać po produkty z rolnictwa ekologicznego i biodynamicznego, w których zakazane jest stosowanie środków chemicznych. Kupujmy owoce i warzywa sezonowe i unikajmy przetworzonych. Wybierajmy lokalnych i sprawdzonych dostawców. Poza tym warto rozróżnić uprawy gruntowe od szklarniowych.
Jak przekonuje Stowarzyszenie Producentów Pomidorów i Ogórków pod Osłonami warzywa w szklarniach są zapylane naturalnie trzmielami, a cała produkcja objęta jest ochroną biologiczną. To znaczy, że nie używa się do produkcji żadnych pestycydów, które są zastąpione przez naturalnych wrogów szkodników.
– Badania wskazują, że błędne jest powszechne przekonanie o przewadze bezpieczeństwa tzw. gruntowych upraw nad szklarniowymi. Uprawa warzyw w szklarni jest w pełni sterowana i kontrolowana pod względem żywieniowym roślin i ochrony. Roślina uprawiana w szklarni ma do swojej dyspozycji tyle, ile da jej człowiek. Ponad to pod osłonami klimat jest w pełni sterowany, zapewniając roślinom optymalne warunki wzrostu i rozwoju. Warto też sięgnąć do badań wskazujących na wysokie miejsce jakie zajmują polscy producenci w unijnych rankingach bezpieczeństwa upraw i zdrowotności warzyw – wyjaśnia dr hab. Józef Piróg, prof.nadzw. Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu – Katedra Warzywnictwa.