
Badaniami przesiewowymi słuchu objęto od 2000 roku ponad 1 mln dzieci ze szkół podstawowych. Wyniki są niepokojące, bo wskazują, że nawet co 5-6 dziecko może mieć problemy ze słuchem, utrudniające rozwój i naukę – poinformował portal Rynek Zdrowia.
– O ile u noworodków wady słuchu występują u 1-2 dzieci na tysiąc, to u pierwszoklasistów jest to już 17 do 19 procent. Zaburzenia słuchu mają wpływ na codzienne funkcjonowanie i rozwój oraz na to, jak dzieci się uczą. Skala problemu jest olbrzymia. Wiemy, że wczesne wykrycie wady jest kluczowe dla sukcesu procesu terapeutycznego – powiedział prof. Skarżyński.
Prof. Skarżyński podkreśla, że bardzo ważną kwestią jest uświadamianie. Oczywiście fakt, że dziecko narażone jest na hałas, nie spowoduje, że całkowicie ogłuchnie, jednak skutki może odczuć, mając 30-40 lat. To, że rodzice raczej nie zwracają uwagi na głośne otoczenie, bo przecież w jakiś sposób się do tego przyzwyczailiśmy, pokazują kolejne dane. Podczas badań przesiewowych dzieci zaledwie 6 proc. rodziców wyraziło obawy w związku z wynikami.