Reklama.
Wszyscy doskonale to znamy: na krześle czy na łóżku, w pokoju, zupełnie sama z noworodkiem tulonym do piersi. To piękna chwila, w której ciepło i spokój dziecka uwalnia w nas hormony radości. Mija kilka minut. Zaczynamy czuć, że szczęście, trochę nas „przygwoździło” i jesteśmy nieco unieruchomione. Nie możemy przerwać lulania, bo rozlegnie się krzyk, więc tulimy dalej, zaczynając już odrobinę odczuwać, że jesteśmy tu jedynie z własnymi myślami, których nie da się zatrzymać. Musimy tak wytrwać, póki dziecko nie zaśnie wystarczająco mocno, że będzie je można odłożyć. Więc czekamy, a w międzyczasie myślimy i myślimy, i myślimy jeszcze więcej. Tu właśnie rozpoczyna się nasza gonitwa myśli.
1. Słuchanie oddechu dziecka jest takie relaksujące.
2. Oto chwile, które zapamiętam na zawsze.
3. Ona jest o wiele dłuższa niż w zeszłym miesiącu.
4. To niesamowite jak szybko rosną dzieci.
5. Zastanawiam się, czy powinnam coś zaśpiewać.
6. Nie umiem śpiewać. Jeszcze wypaczę jej słuch. Po prostu będę kołysała.
7. Jestem trochę głodna. Kiedy ostatni raz jadłam?
8. Mam nadzieję, że jest coś w lodówce oprócz światła.
9. Czy skrzypnęły drzwi? Niech nikt nie waży się teraz ruszyć.
10. Uff...cisza. Jest cicho.
12. Nie mogę uwierzyć, że nie przyniosłam tu mojego telefonu.
13. Gdzie zostawiłam telefon?
14. Może zostawiłam go w kuchni.
15. Naprawdę chciałbym mieć tu telefon.
16. Poważnie, mogłabym grać w Candy Crush.
17. To trwa wiecznie.
18. Naprawdę powinnam kupić jedną z tych książek o śnie dziecka.
19. Myślę, że istnieje jakaś książka o tym, jak kołysanie jest złe dla dziecka.
20. Gdybym miała mój telefon, kupiłabym ją teraz.
21. Czy jej oczy się nie otworzyły?
2. Oto chwile, które zapamiętam na zawsze.
3. Ona jest o wiele dłuższa niż w zeszłym miesiącu.
4. To niesamowite jak szybko rosną dzieci.
5. Zastanawiam się, czy powinnam coś zaśpiewać.
6. Nie umiem śpiewać. Jeszcze wypaczę jej słuch. Po prostu będę kołysała.
7. Jestem trochę głodna. Kiedy ostatni raz jadłam?
8. Mam nadzieję, że jest coś w lodówce oprócz światła.
9. Czy skrzypnęły drzwi? Niech nikt nie waży się teraz ruszyć.
10. Uff...cisza. Jest cicho.
12. Nie mogę uwierzyć, że nie przyniosłam tu mojego telefonu.
13. Gdzie zostawiłam telefon?
14. Może zostawiłam go w kuchni.
15. Naprawdę chciałbym mieć tu telefon.
16. Poważnie, mogłabym grać w Candy Crush.
17. To trwa wiecznie.
18. Naprawdę powinnam kupić jedną z tych książek o śnie dziecka.
19. Myślę, że istnieje jakaś książka o tym, jak kołysanie jest złe dla dziecka.
20. Gdybym miała mój telefon, kupiłabym ją teraz.
21. Czy jej oczy się nie otworzyły?
22. Tak, ona patrzy na mnie.
23. Udaję, że tego nie widzę.
24. Jestem posągiem. Jestem posągiem.
25. O nie. Uśmiecha się do mnie.
26. Jeśli nie będę się uśmiechać, czy będzie miała traumę na całe życie?
27. Dobrze. Jeden uśmiech. "Ciiii ... Idź spać ...".
28. Pokołyszę jeszcze 100 razy, a potem wkładam ją do łóżeczka.
29. Jestem taka głodna.
30. To trwa całą wieczność.
31. Może jak ja zamknę oczy to ona również.
32. Zamknij oczy. Zamknij oczy. Zamknij oczy.
33. Muszę pamiętać, aby kupić ten podręcznik do treningu snu.
34. Czuję zapach jedzenia.
35. Och TAK, zamknęła oczy.
36. Zastanawiam się, jak długo powinnam tu siedzieć, aż będzie bezpiecznie.
37. Teraz tylko odłożyć bezszelestnie do łóżeczka.
38. Policzę do 100 i wychodzę.
39. Mmm...To liczenie jest takie relaksujące.
40. Mogłabym zasnąć, gdybym nie była taka głodna.
41. Nie potrzebuję żadnej książki o śnie dziecka. Sama jestem mistrzem usypiania dzieci. Powinienem napisać o tym książkę.
42. Po co mi eksperci od snu? Poważnie, spójrzcie na mnie. Moje dziecko śpi. Udało mi się.
43. Naprawdę powinnam odłożyć ją teraz do łóżeczka.
44. Jeszcze minuta przytulania. Odkładam ją, uciekam i jak ninja znikam.
45. Sukces!
23. Udaję, że tego nie widzę.
24. Jestem posągiem. Jestem posągiem.
25. O nie. Uśmiecha się do mnie.
26. Jeśli nie będę się uśmiechać, czy będzie miała traumę na całe życie?
27. Dobrze. Jeden uśmiech. "Ciiii ... Idź spać ...".
28. Pokołyszę jeszcze 100 razy, a potem wkładam ją do łóżeczka.
29. Jestem taka głodna.
30. To trwa całą wieczność.
31. Może jak ja zamknę oczy to ona również.
32. Zamknij oczy. Zamknij oczy. Zamknij oczy.
33. Muszę pamiętać, aby kupić ten podręcznik do treningu snu.
34. Czuję zapach jedzenia.
35. Och TAK, zamknęła oczy.
36. Zastanawiam się, jak długo powinnam tu siedzieć, aż będzie bezpiecznie.
37. Teraz tylko odłożyć bezszelestnie do łóżeczka.
38. Policzę do 100 i wychodzę.
39. Mmm...To liczenie jest takie relaksujące.
40. Mogłabym zasnąć, gdybym nie była taka głodna.
41. Nie potrzebuję żadnej książki o śnie dziecka. Sama jestem mistrzem usypiania dzieci. Powinienem napisać o tym książkę.
42. Po co mi eksperci od snu? Poważnie, spójrzcie na mnie. Moje dziecko śpi. Udało mi się.
43. Naprawdę powinnam odłożyć ją teraz do łóżeczka.
44. Jeszcze minuta przytulania. Odkładam ją, uciekam i jak ninja znikam.
45. Sukces!
Tak wyglądało wiele moich wieczorów podczas usypiania każdego z moich dzieci. Teraz są już duże i nie chcą być kołysane do snu. Trochę za tym tęsknię. Ale tylko trochę.
Wasze wieczory wyglądają podobnie?
Wasze wieczory wyglądają podobnie?