Weź sobie te rady do serca — mówią dietetycy. Ziemniaki i mięso, czyli tradycyjny obiad Polaka to złe połączenie. Jesteśmy nieświadomi i nie wiemy np.: że cukry proste pokrywają białka zawarte w mięsie, tworząc niebezpieczną chemiczną mieszaninę. Mimo że moda na zdrowe odżywianie ewoluuje, wegańskie blogi zyskują popularność, a targi śniadaniowe są najlepszym rozpoczęciem dnia, wciąż spotykane są szkodliwe połączenia na talerzu. Wyjaśniamy, dlaczego nie należy łączyć niektórych produktów.
Dr hab. n. med. Lucyna Ostrowska na portalu medycznym mp.pl wśród błędów żywieniowych, które popełniamy, wskazała: nadmierne spożywanie produktów wysokoenergetycznych, tłuszczów zwierzęcych (co powoduje nadmierny dowóz do ustroju cholesterolu i nasyconych kwasów tłuszczowych), węglowodanów (szczególnie cukrów prostych i sacharozy) oraz soli kuchennej.
Najczęstsze błędy w żywieniu człowieka mają dwojaką naturę — wiążą się z niedoborami pokarmowymi. Konsultowaliśmy się z specjalistą ds. żywienia człowieka, Ewą Sypnik-Pogorzelską z Dietosfery, która wyjaśnia dlaczego niektórych kombinacji lepiej unikać. Dlaczego to złe połączenia?
Kanapka z serem i kawą
Na początek — kawa zawiera substancje antyodżywcze, np. kwas szczawiowy, które ograniczają bądź uniemożliwiają wykorzystanie składników odżywczych ze spożywanych produktów przez organizm ludzki.
Kawa, ale i herbata zawierają kwas szczawiowy, który wiąże wapń z nabiału, czyli z żółtych serów. Tworzą się szczawiany, które odkładają się w drogach moczowych, powodując bolesną kamicę. W efekcie, związany wapń przyswaja się źle. Dobrze jest pić czarną kawę lekko zabieloną mlekiem. Wtedy wapń z mleka wytwarza nierozpuszczalny kompleks, a nabiał już swobodnie się wchłania.
W piciu kawy chodzi też o ilość. Trudno dokładnie określić, ile każdy z nas może wypić kaw w ciągu doby, bo tolerancja kofeiny u dorosłego człowieka jest różna. Decyduje o niej wiele czynników, np: wiek, płeć, masa ciała czy też uwarunkowania zdrowotne. Podaje się jednak, że optymalne spożycie u osób starszych to 100 – 300 mg kofeiny na dzień, czyli od 1 do 2 filiżanek. Nadmiernej jej spożywanie może powodować roztrzęsienie i nerwowość, a także obniżenie ogólnej kondycji psychicznej i fizycznej.
Jeśli nie jesteś w stanie zrezygnować z tostów na śniadanie, postaraj się odstawić chociaż kawę. Możesz zastąpić ją, np.: zieloną herbatę.
Pomidor i ogórki
Częste połączenie w letnich sałatkach. Pasują do siebie kolorystycznie, niekoniecznie zdrowotnie. Jednoczesne spożywanie ogórka i pomidora może doprowadzić do biochemicznego zaburzenia organizmu. Witaminy zawarte w obu warzywach nie będą prawidłowo wchłaniane.
Zielony ogórek zawiera askorbinazę — enzym, który niszczy wartości kwasu askorbinowego, czyli witaminę C. Wobec tego, jakiekolwiek połączenie ogórka zielonego z produktem bogatym w tę witaminę — pomidorem, papryką, natką pietruszki będzie powodowało poważne straty tej substancji. Działanie askorbinazy możemy zneutralizować, dodając sok z cytryny lub winegret do ogórka.
Ziemniaki i mięso
Takie połączenie jest ciężkostrawne,które może wpływać na bóle żołądka, powodować rozleniwienie i ospałość po posiłku. Niewykluczone jest wystąpienie zgagi, efektu odbijania i gazów. Jeśli jednak porcja nie jest obfita, mięso nie jest panierowane, a ziemniaki w postaci purée, organizm jest sobie w stanie poradzić z takim połączeniem i nie powodować reakcji ociężałości.
Makaron i mięso mielone
Gruczoły ślinowe wytwarzają ptialinę i amylazę, które przekształcają węglowodany skrobiowe, zawarte w makaronie w cukry proste. Gdy cukry proste pokrywają białka (mięso), tworzą niebezpieczną mieszaninę chemiczną, która może prowadzić do cukrzycy i chorób sercowo-naczyniowych.
Piwo i orzeszki
Słone orzeszki są niezdrowe ze względu na wysoką zawartość soli, która prowadzi do odwodnienia. Alkohol zaś wzmaga apatyt i powoduje, że zjadamy więcej stojących obok orzeszków — tłustych samych w sobie, prażonych najczęściej we fryturze — olejach wielokrotnie używanych, mające działanie rakotwórcze.
Nabiał i ananas
Ananasy (ale też kiwi czy papaja) zawierają enzymy degradujące. Ananas zawiera bromelainę, enzym, który degraduje białka, np.: mleka, jogurtu czy innych produktów nabiałowych, a także żelatyna i galaretki. Świeży ananas dodany do jogurtu powoduje utratę zwartej struktury oraz wpływa na smak, jogurt staje się wodnisty i gorzki, a żelatyna lub galaretka nie tężeje. Co ciekawe, takie działanie przypisuje się tylko świeżym owocom ananasa i kiwi, bo zawarte w nich enzymy są wrażliwe na ciepło. Duszenie, podgrzanie, upieczenie — powoduje zanik aktywności enzymów. W takiej postaci nie mają już wpływu na smak i konsystencję nabiału.
Mleko i banan
Mleko ma swoich przeciwników i zwolenników. Oba składniki świetnie regenerują organizm po aktywności fizycznej. Nie wszyscy jednak tolerują mleko krowie. W przypadku alergii czy nietolerancji można zamienić je na roślinne, migdałowe, sojowe, bądź kokosowe.