Qczaj o „fitlarwach z Insta". Zdradza całą prawdę o odchudzaniu kobiet
Redakcja MamaDu
06 lutego 2018, 13:07·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 06 lutego 2018, 13:07
Jedni się nim zachwycają, inni krytykują. Najczęściej jednak budzi kobiecą sympatię. Nie chodzi tylko o jego sześciopak i śliczną buźkę, lecz o to, co mówi. A mówi prosto, od serca, dokładnie to, co kobiety chcą usłyszeć.
Reklama.
Qczaj – trener z Podhala
Choć jest trenerem, mówi: „Naprawdę wierzysz w to, że będziesz szczęśliwa, dopiero gdy osiągniesz stan„fitlarwy” z insta?!”, „chuda sylwetka szczęścia nie daje”. Przekaż, który płynie z jego 3-minutowego filmu jest jasny - osoba otyła ma nie tylko ciało, ale i duszę, ma ona też jeszcze swoją historię i nie należy jej oceniać. Więcej o trenerze z Podhala przeczytasz w "Kim jest "idol" matki Polki?".
W 3-minuty Qczaj kradnie kobiece serca
Krótki filmik Qczaja, który zyskał tak dużą popularność zaczyna się od opisu: „Naprawdę wierzysz w to, że wyznacznikiem poczucia szczęścia jest “idealna” sylwetka?!
Naprawdę wierzysz w to, że spełnianie cudzych oczekiwań da Ci poczucie spełnienia?!
Naprawdę wierzysz w to, że będziesz szczęśliwa, dopiero gdy osiągniesz stan
„fitlarwy” z insta?!
#ukochojsie !!! Tu i teraz, w stanie i niestanie, w jakim jesteś i z tym #ukochojsie” zacznij żyć!
Nie pozwól sobie zgnić w środku udając, że kwitniesz na zewnątrz!
#Ukochojsie i jedziemy z tym rzyciem i życiem!”
To podejście Qczaja skradło serce wielu kobiet. Film w ciągu kilku dni obejrzano 400 tysięcy razy, ma on ponad 4 tysiące udostępnień i niespełna 2 tysiące komentarzy wypełnionych serduszkami, podziękowaniami i wyrazami uwielbienia dla Qczaja. To te słowa zyskały taką popularność:
„Jak ktoś ci kiedyś, jakiś matoł naobiecuje, że jak schudniesz, to wszystko się zmieni, to będzie raj, czerwone dywany, będziesz szła jak Claudia Schiffer do Hollywood, będziesz szczęśliwa i się pojawi Leonardo Di Caprio, nawet cię, dźwignie, gdy będziesz tonąć, to tak nie będzie, to ja ci od razu to gadam, tak nie będzie. Nie będzie, bo będziesz na zewnątrz kwitnąca, pachnąca, a w środku będziesz zgniła (...)
Jak ma depresje, jak straciła dziecko, albo jak się jej coś naprawdę smutnego wydarzyło w życiu, to jej nie to, że pierwsze robić przysiady, tylko pierwsze ona musi chcieć wstać, chcieć coś dla siebie zrobić (…) trzeba próbować zrozumieć drugiego człowieka, próbować wejść w jego skórę i zobaczyć coś więcej niż koniec swojej umięśnionej dupy.
Zaakceptuj się czy to w formie, czy to nie w formie, bo mało to stresów w życiu? Czy praca nad własnym ciałem ma być jeszcze dodatkowym stresem?(...)
Nie tłumaczcie się nikomu. Sama wiesz, co przeszłaś w życiu. Sama wiesz, co cię spotkało w życiu. Jak ktoś nie chce tego zrozumieć to wal go na cycki”.
Ważny jest nie tylko tekst, ale sposób jego przekazywania. Żeby to zrozumieć, musisz obejrzeć ten film.
Należycie do fanek Qczaja? A może trudno wam zrozumieć jego fenomen? Piszcie w komentarzach.