Podrzucania dziecka powinno być zakazane, gdyż lekarze często zauważają wiele komplikacji z tym związanych. Alicja Karney z warszawskiego Instytutu Matki i Dziecka potwierdza, że takie gwałtowne ruchy mogą uszkodzić mózg dziecka. Nawet
gwałtowne bujanie wózkiem może prowadzić do syndromu dziecka potrząsanego. Mikrouszkodzenia mózgu powodują nieprawidłowy rozwój dziecka, który zauważalny jest dopiero w wieku szkolnym, np. gdy dziecko ma problemy z koordynacją i problemy z nauką. Niekiedy dochodzi do poważniejszych urazów jak: wylew, krwawienie wewnątrzczaszkowe i uszkodzenie rdzenia kręgowego. Warto więc mając na uwadze tak poważne problemy zdrowotne, jak i obawy, że dziecko może po prostu wypaść nam z rąk, skończyć z teorią, że podrzucanie dziecka jest dobrym rozwiązaniem, by je uspokoić.