O tym, jak trudno robi się zakupy z
autystycznym dzieckiem, wie wielu rodziców. Intensywne oświetlenie, muzyka płynąca z głośników, hałasy, krzyki, dźwięki kas fiskalnych, czy nawoływania sprzedawców – to dźwięki, które dla zdrowego człowieka stają się czasem męczące, ale nie na tyle, by zrezygnować z zakupów. Dla ludzi z zaburzeniami każdy dodatkowy bodziec to wielkie wyzwanie, w dużych sklepach czują się nieswojo, odczuwają przerażenie, zdenerwowanie i lęk. Dla rodziców autystyków zakupy to prawdziwe wyzwanie, a nie zawsze mają możliwość pozostawienia dzieci pod opieką innych osób i samodzielnie zrobić zakupy.