Widzę, że potrzebne jest wyjaśnienie. Nie, nie zrobiłam tego specjalnie, piekarnik nie był włączony, kiedy włożyła do niego lalkę. Musiała to zrobić, kiedy sprzątałam. […] Mój 4-letni syn jest uroczy i ma wiele empatii, bo uczymy go cierpliwości i zrozumienia dla innych – jego starszy brat ma autyzm. Nie dajcie się nabrać, jest słodki, ale niezłe z niego ziółko i lubi bić się z siostrą. To nie ja śmieję się na filmie, tylko mój przybrany syn, który uwielbia straszne filmy. Uznał, że to przezabawne. Moja córka nie będzie miała traumy. Później sama przyznała, że to było całkiem śmieszne. Nie zrobiłam tego specjalnie, weszła, kiedy zaczęłam nagrywać. Nie opublikowałam tego filmu z myślą, że będzie takim hitem, podzieliłam się nim z rodziną i znajomymi, bo oni wiedzą, jak szalone rzeczy wyprawia Quinn. Teraz proszę, możecie mnie osądzić.