Dziecku wolno więcej, bo... jest dzieckiem?
To nie pierwszy raz, gdy kontrowersyjne zdjęcie pojawiło się w sieci – było o nim głośno już w kwietniu. Już wtedy opinie internautów były podzielone. Większość zgodnie przyznała, że sikanie do kubka w centrum handlowym jest... obrzydliwe i to, że robi to dziecko, nie ma żadnego znaczenia. Pojawiły się jednak głosy, że nie ma nic złego w zachowaniu matki. Być może nie zdążyłaby zaprowadzić synka do toalety i wolała, żeby zaspokoił potrzeby od razu, niż „zrobił siusiu w spodenki”? Być może. Jednak dziecko nie zawsze będzie dzieckiem. To, jakim będzie dorosłym, zależy od wartości przekazanych mu przez rodzica.
Tym razem zdjęcie pojawiło się na facebookowym profilu INFO Szczecin i znów wzbudziło mnóstwo emocji. Internauci zwracają uwagę, że pozwalanie dziecku sikać do kubka to wyraz lenistwa matki, ignorancja i całkowity brak kultury. Nawet gdy dziecko musi „już”, w większości centrów handlowych toalety znajdują się w pobliżu stref gastronomicznych. Maluch z pewnością wytrzymałby kilka minut – gdyby tylko mama wstała z krzesła.Brak wychowania i naruszanie granic dziecka
Pozwalanie dziecku na załatwianie potrzeb przy innych ludziach to również naruszenie jego intymności i przekazywanie złych wzorców wychowawczych. Dzieci powinny wiedzieć, że ich ciało, w szczególności jego intymne części, nie powinno być eksponowane przed innymi. Mama uczy synka, że nie ma nic złego ani w obnażaniu się przed innymi, ani załatwianiu potrzeb fizjologicznych w miejscach publicznych. Być może była to jednorazowa sytuacja, jednak maluch dostał przyzwolenie na rozbieranie się i sikanie, gdy tylko odczuje taką potrzebę, nie zważając na obowiązujące normy. Normy, których nie zna – bo nie został ich nauczony.
Kultura kulturą, ale nie możemy zapominać o jeszcze jednym aspekcie zachowania matki – higienie. Wolę nie myśleć, czego później dotykała i co zrobiła z kubkiem...