
Odkryto, że urządzenia elektroniczne oddziałują na korę przedczołową w ten sam sposób, co kokaina. Powodują również wzrost poziomu dopaminy tzw. hormonu szczęścia, co prowadzi do uzależnienia.
8-10-letnie dzieci potrafią spędzić 8 godzin dziennie przed ekranami, a nastolatkowie nawet 11 godzin. Dzieci potrzebują kontaktu z rówieśnikami i doświadczania prawdziwego świata, by zdrowo się rozwijać. Tablety i smartphony uniemożliwiają to. Dlatego Steve Jobs starał się wychowywać dzieci bez elektronicznych sprzętów, inżynierowie z Doliny Krzemowej wysyłają swoje dzieci do szkół waldorfskich.
Technologia jest cyfrowym narkotykiem, o którym nawet możesz nie pomyśleć w ten sposób. Chrońmy nasze dzieci.