Pokażcie ten wpis każdemu, kto śmie twierdzić, że kobiety swoim strojem i zachowaniem same proszą się o kłopoty. Ta odpowiedź roznosi się po internecie jak wirus... bo w słusznej sprawie.
Miała dość, więc postanowiła działać
22-letnia Bree miała dosyć obwiniana kobiet o prowokowanie. Sama lubi odważne stylizacje i nie rozumie, dlaczego ma wtapiać się w tłum nosząc bure ubrania i pokornie spuszczać oczy, by żaden mężczyzna nie poczuł się "sprowokowany" do rozmowy, albo – co gorsza – zachęcony do bliższego kontaktu.
Młoda kobieta nie potrafiła zrozumieć też, dlaczego tak często słyszy od innych kobiet, że słowo – nie, dla wielu mężczyzn wcale tego nie oznacza. Postanowiła więc napisać szczery post o tym, jak powinny wyglądać relacje damsko-męskie. W kilku zdaniach ujęła to, co jest kwintesencją problemu. Pomógł jej w tym ukochany pies, którego zdjęcie wraz z opisem udostępniło już ponad 300 tys. osób.
Jedynym winnym jest gwałciciel
Bree sama była ofiarą molestowania i wie, jak przykre jest dla kobiety usprawiedliwianie działań sprawców poprzez doszukiwanie się winy ofiary. „Jeśli 4-letni pitbull rozumie słowo nie, zwierzę o tak prostym umyśle, dlaczego duża część dorosłej populacji nie potrafi tego zrozumieć?" – powiedziała Bree w wywiadzie dla Huffington Post. – "Jedyną osobą winną za gwałt jest gwałciciel. To on podjął decyzję, to on zdecydował się na taki krok i musi ponieść z tego tytułu pełną odpowiedzialność. Chcę, by ludzie zrozumieli, jak wielki jest to problem społeczny i jak lekceważenie go niszczy psychikę kobiet".
Powiedźcie o tym innym, wspólnie przeciwstawiajmy się stereotypom, które krzywdzą kobiety.
Do wszystkich, którzy uważają, że kobiety gwałcone są z powodu tego, jak się ubierają. Oto mój pies. Jego ulubionym przysmakiem jest stek. Gdy go jem, on patrzy na niego, ale go nie tknie, bo powiedziałam ‘nie’. Jeśli więc pies jest lepiej wychowany niż Ty, to powinieneś zastanowić się nad swoim życiem. Zachęcam do udostępniania, mój pies jest uroczy.