
Od 5 lat nie rodzą się dzieci z zespołem Downa. Kontrowersyjna metoda eliminacji chorych.
Niemalże 100 proc. kobiet, które w ciąży spotkały się z pozytywnym wynikiem na obecność zespołu Downa (umożliwiają to badania płodu wprowadzone w Islandii na początku poprzedniej dekady), zdecydowało się na przerwanie ciąży. Zgodnie z islandzkim prawem, mogą dokonać aborcji do 16. tygodnia ciąży.
– W ciągu ostatnich pięciu lat nie urodziło się na Islandii żadne dziecko z zespołem Downa – podsumował dr Peter McParland z National Maternity Hospital.
- 99 proc. osób z zespołem Downa jest zadowolonych ze swojego życia,
- 97 proc. akceptuje swoją sytuację,
- 96 proc. akceptuje swój wygląd.
Może cię zainteresować także: "W imieniu dzieci skazanych na życie" pisze mama adoptowanej córki i synka z zespołem Downa
Ministerstwie Zdrowia w Polsce nie prowadzi się takich statystyk.
– W minionych latach wielokrotnie domagaliśmy się podania informacji, jak wiele dzieci, u których podejrzewa się zespół Downa, jest zabijanych poprzez aborcję w polskich szpitalach. Za każdym razem Ministerstwo Zdrowia odmawiało jej podania, tłumacząc się, że nie ma takich danych – tłumaczył Mariusz Dzierżawski dla naszdziennik.









