Minister Ochrony Zdrowia obwodu saratowskiego w zachodniej części Rosji wpadł na zaskakujący pomysł. Zobowiązał lekarzy, by zgłaszali do rejestru wszystkie dziewczynki poniżej 16 roku życia, gdy tylko odkryją, że nie są już dziewicami. Takie dyrektywy tłumaczone są dbałością po pierwsze ochroną zdrowia przyszłych matek, ze względu na niski przyrost naturalny, jak i próbą "wyłapania" ofiar molestowania wśród nieletnich.
Lekarze oprócz wpisania do rejestru dziewczynek – dziewic, muszą także odnotować te, które współżyły z mężczyzną, były w ciąży oraz cierpią na chorobę przenoszoną drogą płciową. Ta "lista" bardzo zirytowała wiele osób, zwłaszcza kobiety, które dopatrują się w tym pomyśle zbyt dużej inwigilacji. Redaktor naczelna "Intersection" Olga Irisowa w komentarzu w mediach społecznościowych napisała: "I co dalej? Zakaz zawierania małżeństw przez zepsute kobiety?" Trudno w tym przypadku doszukać się także przestrzegania tajemnicy lekarskiej, ale to już zupełnie inna kwestia.
Nikt nie pomyślał o skutkach takiej inwigilacji. Młode dziewczyny mogą zaniechać wizyt lekarskich ze strachu przed sporządzaną listą, co niekorzystnie wpłynie na ich zdrowie. Brak profilaktyki może być przyczyną wielu problemów zdrowotnych.