Popularny sklep internetowy naraził się nieco swoim fanom, wystawiając w ofercie poduszkę przeciw spłaszczaniu potylicy dla niemowląt. Oczywiście nie samym faktem posiadania jej w swojej szerokiej gamie dostępnych produktów, ale jej zachwalaniem.
Na oficjalnym profilu fb oraz stronie głównej sklep nawet nie sugeruje, a wprost informuje jak cudowny i niezbędny jest to przedmiot. Tym samym daje do zrozumienia młodym, bądź przyszłym mamom, że nie powinny się bez niej obejść i sporo ryzykują, jeśli przygotowując wyprawkę, nie posiadają owej poduszki na liście zakupów obowiązkowych.
"Co dziesiąte niemowlę w Polsce narażone jest na ułożeniowe spłaszczenie głowy. Syndrom płaskiej głowy powodowany jest przez nieprawidłowe układanie dziecka i zbyt duży nacisk na jego formującą się czaszkę. Najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest zastosowanie specjalistycznych poduszek zapobiegającym deformacji.” – straszy młode mamy.
"Super" poduszka
Ale zaraz, chwileczkę. Skoro syndrom płaskiej głowy najczęściej jest wynikiem nieprawidłowego układania malucha, to czy nie wystarczy pamiętać o tym, by je układać prawidłowo? Czy ja źle myślę? Internauci również zauważają, że chyba o urozmaicanie pozycji dziecka tu się rozchodzi i zbędna jest nam poduszka z dziurką.
Może się przydać, gdy...
W gorącej dyskusji jedna z mam zwróciła uwagę, że nie wszystkie dzieci rodzą się w pełni zdrowe i sprawne, niektóre wymagają pomocy specjalisty. Za przykład podaje kręcz szyi, który utrudnia prawidłowe układanie dziecka. Pamiętajmy jednak, że jest to wada, którą wykrywa się zwykle tuż po narodzinach dziecka i dolegliwość ta wymaga specjalnej rehabilitacji malucha. Jeśli lekarz zasugeruje wtedy specjalną poduszkę, nie mamy sprzeciwów, ale na boga, nie wmawiajmy mamom, że to potrzebne każdemu maluchowi.
Ponadto, płaska główka może być też jednym z objawów krzywicy, spowodowanej niedoborem witaminy D i poduszka tu nie pomoże, a lekarz.
Mama wykorzystana
Oj wykorzystują tę naszą naiwność. Nazwijmy to "naiwnością przyszłej mamy", która musi mieć wszystko, co niezbędne i pragnie tego, co najlepsze. – Płaska główka? O nie, muszę je przed tym uchronić! – można pomyśleć. Jedna z internautek potwierdza: – Dobrze, że wypowiedziały się doświadczone mamy. Przez moment serio myślałam, żeby kupić to ustrojstwo Wrrrrrrrr... – pisze na Facebooku. I nie ma w tym nic dziwnego, bo wiele z nas miało mnóstwo podobnych wątpliwości, zwłaszcza w pierwszej ciąży.
Podsumowując, drogie przyszłe mamy, połowy gadżetów nie użyjecie ani razu – wiemy to z doświadczenia. Wiele z nas dało się ponieść temu szaleństwu przygotowując się do roli mamy albo w ostatniej chwili zostałyśmy uratowane dzięki cennym radom przyjaciół, rodziny, doświadczonych rodziców.
Pierwsze 3,4 miesiące życia dziecka wymagają od nas, rodziców szczególnej troski, uwagi i dbałości o to, by dziecko mogło leżeć na pleckach, brzuszku, lewym boczku, potem prawym. Dla normalnego, zdrowego dziecka to w zupełności wystarczy.
Reklama.
Komentarze z facebooka
Co za bzdura... Już tym matkom wszystko wcisną. Badziew.
No – prosta droga do odparzeń
Po co takie poduszki?Wystarczy układać do snu raz na jednym boczku, raz na drugim. Ja tak robiłam i moje córki mają śliczne główki.
No nie, następny kit wciskają, żeby naciągnąć, a naiwny łyknie i kupi. Wystarczy stary sposób od lat, zmieniając dziecku pozycję spania. Tak jak mamy tu napisały.