Jak zaakceptować swoje ciało po porodzie? - ten film wzbudza ogromne kontrowersje. Dlaczego?

Wygląd ciała po porodzie dla wielu kobiet jest powodem frustracji. Część z nich nie potrafi pogodzić się z tym, że pewne zmiany są nieodwracalne. Są jednak też takie panie, które mają ogromne poczucie własnej wartości i akceptacji dla swojego wizerunku. Czy można je za to hejtować?

Tess Holliday to postać barwna, nie da się ukryć. Dlaczego? Bo potrafi mówić o wszystkim bez skrępowania, nie cenzuruje swojego wyglądu i nie ma problemu z publikowaniem fotografii w negliżu. Ta amerykańska modelka plus size, od dawna ze swojego wizerunku uczyniła źródło reklamy i dochodów. Nie ma dla niej tematu tabu i chyba to sprawia, że ludzie tak bardzo interesują się nią. Zobacz film!

Najpierw ogromne poruszenie wywołała jako modelka plus size. Jej zdjęcia w ciąży były naprawdę odważne, podobnie jak fotografie, na których uwieczniła siebie karmiącą synka piersią. Pół roku po urodzeniu dziecka, Tess wrzuciła swoje fotki do sieci z podpisem: „Uczę się kochać swoje ciało po porodzie. Byłam gruba, urodziłam zdrowego synka i nadal jestem gruba".

Tess Holliday ma tyle samo przeciwników, co zwolenników. Wielu internautów czuje się zgorszonych wstawianiem takich fotek do internetu, inni zaś odbierają przesłanie Tess dosłownie, jako inspirację do pokochania siebie i swojego ciała. „To podróż, a nie wyścig” - napisała na swoim profilu Tess, przekonując kobiety, że każde ciało po porodzie jest piękne, wystarczy je tylko zaakceptować, a nie ścigać się, kto szybciej schudnie.