Wszystkie dzieci mają potrzeby. Dla każdego ważne jest przytulanie, troska, uwaga. Ale niektóre wydają się chcieć więcej i więcej i więcej czułości, czy obecności rodzica. A jeśli tego nie dostają, poziom ich rozpaczy może niektórych przerażać. Ma się czasami wrażenie, że ten płacz i krzyk nie ustaje, że coś jest nie tak. A tak naprawdę High Need Babies, to wyjątkowe dzieci o wyjątkowych potrzebach – twierdzą ci związani z teorią Rodzicielstwa Bliskości.
Co znaczy High Need Babies?
Pojęcie wymyślili William i Martha Sears, twórcy Rodzicielstwa Bliskości. Określili oni tym terminem dzieci, które mocno wyróżniały się swoim zachowaniem, temperamentem. Doszli do wniosku, że wynika to z budowy i funkcjonowania układu nerwowego. Uznali, że HNB to normalne dzieci, tylko bardziej wrażliwe i intensywniej przeżywające pewne rzeczy. Wszystko u nich jest jakby „mocniej” i „bardziej”.
Sprawdź 7 znaków, że twoje dziecko jest High Need Baby
1. Często zadajesz sobie pytanie „ Czy moje dziecko jest HDB”?
Doświadczeni psycholodzy twierdzą, że rodzice, których dziecko nie jest HND, nie zadają sobie takiego pytania. Ono się raczej nie pojawia. Z drugiej strony, jeśli zastanawiasz się:
– Czy to normalne, że moje dziecko tak dużo płacze?
– Dlaczego inni twierdzą, że rodzicielwstwo jest takie fajne/zabawne/satysfakcjonujące/przyjemne
– Czy właśnie poległam w byciu rodzice? Nie nadaje się?
Prawdopodobnie twoje dziecko jest High Need Baby.
2. Twoja rodzina i przyjaciele regularnie mówią, że rozpieszczacie dziecko.
Może nie używają dokładnie takich określeń, albo nie wyrażają w ogóle tego za pomocą słów, tylko bardziej sugerują, że wasze dziecko jest zanadto wybredne/ nie śpi/ nie jest odkładane do łóżeczka czy wózka, bo z pewnością przyczyna tkwi w was, czegoś ważnego nie robicie, albo właśnie robicie źle. Ty znasz swoje dziecko od pierwszego dnia narodzin i wiesz, że tak było zawsze. Oni myślą, że wasz styl rodzicielska jest tego przyczyną.
3. Gdy ludzie mówią: „Pierwsze miesiące mijają tak szybko”, ty myślisz: „Tak! Poproszę już!”
Nie możesz doczekać się chwili, gdy dziecko podrośnie i ten ciągły krzyk i płacz się skończy.
Kiedy słyszysz, „ciesz się tymi chwilami, pielęgnuj je”, cisną ci się na usta zdecydowanie niecenzuralne określenia, albo miałabyś ochotę w „serdecznych” znajomych czymś rzucić. Naprawdę ciężko celebrować ciągły płacz, krzyk z dodatkiem nieprzespanych nocy.
4. Marzysz głównie o chociaż jednej nocy nieprzerwanego snu.
W tej chwili kiedy tylko otworzysz oczy, twoje dziecko wymaga 110% twojej uwagi, energii i cierpliwości.
Twoje życie kręci się wokół hamowania ataków płaczu, napadów złości i nieskończonych prób kładzenia go do snu. Jeśli naprawdę marzy ci się jedna, choć jedna noc spokoju w samotności, prawdopodobnie masz High Need Baby.
5. Wykańcza cię do reszty, gdy inni pytają: „ Nie kochasz bycia mamą/tatą ?
„Pamiętam, że kiedyś spytałam jednego z młodych tatusiów: „A więc, jak cieszy cię bycie tatą?”. On odpowiedział: „Jest jak jest”. Wtedy zaczęłam podejrzewać, że jego pociecha to HNB.” – czytamy na huffingtonpost.com. Tacy rodzice miewają problemy z porównaniem dzieci. Wygląda to dla nich tak, że wszyscy maja dzieci „łatwe w obsłudze”, co powoduje, że czują się jeszcze gorzej w swojej sytuacji.
6. Regularnie pytasz Google o możliwe przyczyny histerii, albo o „dzieci, które płaczą non stop”.
To naturlane, że liczysz na to, że znajdziesz odpowiedź. A może to refluks? A może alergia?
Lekarz jednak wciąż ci powtarza, że niektóre dzieci tak mają i już, że wszystko w porządku. Jeśli wspólnie z pediatrą wykluczyliście wszystkie możliwe przyczyny, to chyba najwyższa czas przyznać, że masz High Need Baby.
7. Jesteś przerażona myślą o kolejnym dziecku.
Mogą to być wręcz ataki paniki. Tak, to może potwierdzać, że twoje dziecko jest HDB.
PODSUMOWANIE:
Jeśli czytając przytakiwałaś głową, albo na koniec odczułaś ulgę (że nie jesteś sama, że tak po prostu jest), oto dawka dobrych wiadomości!
Maluchy HNB są niezwykle męczące, gdy są małe. Wiele badań mówi, że gdy już podrosną stają się silnym, nieustraszonymi, ale też empatycznymi ludźmi. Na ogół to liderzy, którzy łatwo się nie poddają.
High Need Babies absolutnie nie są maluchami, które tylko śpią i jędza. Są przypadki dzieci, które płaczą od pobudki, aż do samego wieczora. Bujać, przytulać non stop –tego pragną. I najczęściej nienawidzą wózków. To co nam wydaje się neutralne, dla nich jest niczym bombardowanie (nadmiar dźwięków, obrazów) i z czym długo nie mogą sobie poradzić.
Rodzice nie mają łatwo. Niepięcia wiszą w powietrzu. Zmęczenie, bezradność, brak czasu dla siebie i związku. By sobie pomóc przede wszystkim trzeba sobie uświadomić, że nie można dziecka porównywać z innymi – to zakazane absolutnie. Ponadto warto spróbować zapoznać się z innymi rodzinami, które mają malucha HNB i może zrezygnować z niektórych wydatków na rzecz pomocy domowej (przynajmniej raz w tygodniu do generalnych porządków), wtedy łatwiej będzie przetrwać ten czas.