Uczniowie klas maturalnych, nauczyciele i rodzice mocno się zdziwili, gdy dowiedzieli się, jaki jest wzór odpowiedzi na pytanie: „Rozstrzygnij, czy zdjęcie ilustruje tradycyjny model rodziny. Swoje zdanie uzasadnij, odwołując się do fotografii”. Według twórcy pytania, powinna ona brzmieć mnie więcej tak: „Rodzina tradycyjna, inaczej patriarchalna, to rodzina, w której opieka nad dziećmi jest zadaniem kobiety. Natomiast mężczyzna zapewnia byt materialny i reprezentuje ją na zewnątrz”.
Sprawę nagłośnił portal wp.pl, który to opisał także reakcję jednego z nauczycieli WOS-u: „Byłem przekonany, że to pomyłka. I oburzony” – mówił dla wp.pl pan Grzegorz, mający dwudziestoletnie doświadczenie w nauczaniu.
Pan Grzegorz zamierzał omówić z uczniami zadania maturalne, posiłkując się również arkuszem z odpowiedziami, ale gdy do niego zajrzał, okazało się, że „poprawna” interpretacja nijak się ma do tego, co opisują współczesne podręczniki. Co więcej, nie jest zgodna ani z jego wiedzą, a nawet wiedzą i przekonaniami wszystkich uczniów – w tej klasie nikt nie otrzyma punktu za to zadanie.
Rodzice również nie kryją zdziwienia. – To skandal, jak można utrwalać tak okropne stereotypy. To nie jest żadna tradycyjna rodzina, to relikt przeszłość. Jasne, kiedyś było to standardem, ale nijak się to ma do obecnego modelu rodziny. Moja córka zupełnie nie zrozumiałaby tego pytania. Chyba że napisaliby wprost: Jak wyglądał model tradycyjnej rodziny w latach np. 70-tych? – mówi Aleksandra, mama dwóch córek.
Licealiści analizując fotografię najczęściej odpowiadali, że może to być ojciec samotnie wychowujący dziecko, albo tata, który właśnie wyszedł z maluchem na spacer. Według twórcy pytania, takie zachowania odbiegają do tych odpowiadającym tradycyjnej formie – podobne ujęcie komórki rodzinnej, ujmowane jest w podręcznikach z lat 50, jako model patriarchalny: zarabia mężczyzna, reprezentuje rodzinę, kobieta zajmuje się dziećmi i domem.
Obecnie z nowych podręczników możemy dowiedzieć się o modelach patchworkowych, konkubinatach, związkach partnerskich. O rodzinach wielopokoleniowych, nuklearnych, natomiast model tradycyjny, współcześnie oznacza: „Pracujących rodziców, opiekujących się dzieckiem i dzielących się obowiązkami” – dla wp.pl mówił nauczyciel. Rodzina patriarchalna, matriarchalna, patrylinearna itd. – to wszystko omawiane jest w ujęciu historycznym.
Jak to się stało, że nikt z szeregu osób przygotowujących testy nie zwrócił uwagi na tak „fantazyjne” pytanie i jeszcze bardziej wymyślną odpowiedź? Jego twórca, zapewne pedagog założył, że tata zajmujący się niemowlakiem, ba próbujący chociażby zabawić malucha, czy chcący wziąć go na ręce, idzie zdecydowanie pod prąd i nie jest to zgodne z tradycją.
Jest i pozytywny wniosek całej tej historii – uczniowie tej klasy nie dali się złapać. I niech nie będzie im żal tych kilku punktów. Okazuję się, że model tradycyjnej rodziny bliski twórcy pytania, jest niezwykle odległy nastolatkom i ani nie znają tego z życia, ani ze szkoły z lekcji WOS-u.