Zdjęcia prawdy
Fotograf Jeff Roffman postanowił utrwalić na swoich zdjęciach moment spotkania dzieci z Mikołajem w dość oryginalny sposób. Zamiast wyczekiwać idealnego momentu, pokazał prawdziwe reakcje maluchów z pierwszych chwil konfrontacji z bohaterem. W klasycznej scenie, gdy to dziecko zasiada Mikołajowi na kolana, widzimy, że większość nie jest zadowolona.
Wspomnienie z dzieciństwa?
Pewnie większość z nas ma podobne pamiątkowe zdjęcie, prawda? Niektórych fotografie Roffmana bawią, a innych przerażają. Takie spotkanie wiąże się z silnymi emocjami. Zapewne znacie wielu, którzy byli przeszczęśliwi, gdy Mikołaj odwiedzał ich w przedszkolu, ale byli i tacy, których ogarniała prawdziwa rozpacz. Większość nie ma z tego powodu traumy, a tylko uśmiecha się na samo wspomnienie tych chwil. Nie jest to jednak regułą. Skąd ten strach, skoro wszyscy wiedzą, że Mikołaj przychodzi dać nam prezenty?
Nie każde dziecko jest na to przygotowane, mimo że wydaje nam się inaczej. Chociaż zna Mikołaja z książek, bajek, opowieści, z tej pozytywnej strony, czasami nieświadomie możemy też dziecko nastraszyć.
„Jak będziesz niegrzeczny, to dostaniesz rózgę”
„Mikołaj chyba w tym roku się na ciebie pogniewa i nie przyniesie ci prezentu” itp. Maluchy traktują całkiem poważnie takie ostrzeżenia i o nich pamiętają, co może potęgować ich strach, bądź co bądź, przed obcym, wielkim, brodatym facetem, któremu nagle ma usiąść na kolanach. Jeśli opowiadamy dzieciom o Mikołaju, starajmy się nie wykorzystywać jego wizerunku do osiągnięcia określonych zachowań dziecka.
A gdy już pojawi się w waszym domu…
„No idź, zobacz! Dostaniesz prezent. Przecież nie mogłeś się doczekać, a teraz się boisz? – zanim powiesz coś w tym stylu, lepiej ugryź się w język. Bo prócz tego, że dziecko po prostu może bać się obcych i nie ma ochoty rzucać im się na kolana (co akurat jest dobre), to czasami ten lęk może być efektem naszych działań.