Kilka dni temu opublikowano badanie, w którym poddając analizie zadania rodzicielskie u ponad 12000 rodziców, postawiono wniosek, że „w trakcie spędzania czasu z dziećmi matki są mniej szczęśliwe, bardziej zdenerwowane i bardziej znużone niż ojcowie”. Ile prawdy jest w tym twierdzeniu?
Jak ojciec śpi to śpi
Po pierwsze, z badań wynika, że ojcowie spędzając z dziećmi czas, poddają się beztroskiej zabawie i przyjemnościom. Podczas gdy matka, która spędza czas ze swoim dzieckiem, przez większą jego część skupia się na obowiązkach związanych z troskliwą opieką. Upraszczając, kiedy tata spędza czas z dzieckiem, tarza się z nim po dywanie pękając ze śmiechu. Matka - wyciera brudną pupę albo smarki spod nosa.
Po drugie, z publikacji wynika, że matki częściej są z dziećmi same, natomiast ojcowie dzielą obowiązek opieki z innymi dorosłymi. Najczęściej kobiet, matek, które w razie potrzeby będą na każde zawołanie o pomoc.
Po trzecie wreszcie, czas wolny oraz sen matek są w znacznie większym stopniu zakłócane przez pociechy. Znowu mówiąc dosadniej, jeśli ojciec śpi, to śpi. Mało rzeczy jest w stanie go ze snu wytrącić, a już na pewnie nie jest to jęczący synek w progu sypialni. Mama obudzi się już w momencie, w którym dziecku skrzypnie listwa w łóżeczku obok. Tak juz mamy, jako mamy. Podobno to sprawa instynktu.
Model niedoskonały
Autorzy badania sugerują, że owa beztroska w spędzaniu czasu z dziećmi wynika z istnienia wielu modeli dobrego ojcostwa, z czego każdy może wybrać coś dla siebie. Modele te są niewymuszone, a sama chęć ojca do spędzenia czasu z dzieckiem niestety wciąż w pewnych środowiskach jest gloryfikowana. Jedyny słuszny i pożądany model matki natomiast, jest jeden - matka idealna i wielozadaniowa. Przez to macierzyństwo staje się frustrujące.
Pozostaję mieć nadzieję, że mężczyźni w świetle takich wyników zaczną bardziej świadomie uczestniczyć również w podstawowych obowiązkach w domu. Po to, żeby zmęczoną matkę odciążyć, pozwolić jej na chwilę wyciszenia, wyrwania się choć na moment z całodobowego stanu gotowości. A wtedy każda zabawa, będzie i dla niej miała szansę, być beztroską frajdą samą w sobie.